7 lutego 2010 r.

Tym razem dostaliśmy zaproszenie do kąpieli w stawie Waldemara Kornatowskiego. Przygotował niespodziankę. Nie wiemy kto mu narysował wzór, ale wyciął przerębel w kształcie zimowego bałwana i to o imponujących rozmiarach. Takich, że Marek zmieścił się w jego ramieniu. Do tego "artystycznego" przerębla weszło pięciu morsów w towarzystwie licznej publiczności. Gospodarz obiektu, przy nieocenionej pomocy własnej żony, przygotował morsom gorący poczęstunek i napoje. Było też ognisko i pieczone kiełbaski.

W najbliższym tygodniu przedstawiciele naszego klubu jadą do Mielna na kolejny Międzynarodowy Zlot Morsów.

O tej kąpieli bisztyneckich morsów przeczytasz też na portalu www.GazetaOlsztynska.pl >>>



Kolejna kąpiel - w dniu 14. lutego 2010 r. w Mielnie.

Poprzednie kąpiele - znajdziesz klikając tu >>>

A. Grabowski