|
O makabrycznym zabójstwie dokonanym na terenie garbarni w Bisztynku pisaliśmy na początku lipca 2015 r. >>>
Zarzut zabójstwa postawiono wówczas Eugeniuszowi B. właścicielowi garbarni położonej na obrzeżach Bisztynka. Zarzuty poplecznictwa postawiono jego konkubinie i jednemu z pracowników. Wszystcy trafili do aresztu tymczasowego. Podejrzani o pomoc w ukrywaniu przestępstwa, czyli poplecznictwo są już na wolności. W areszcie pozostawał tylko Eugeniusz B.
- Mogę potwierdzić, że zwłoki podejrzanego Eugeniusza B. zostały znalezione w nocy 14/15 lutego 2016 r. w celu Aresztu Śledczego w Szczytnie, gdzie był osadzony - mówi prokurator Zbigniew Czerwiński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
- Funkcjonariusze Służby Więziennej po ujawnieniu podjęli próby resuscytacji i wezwali pomoc medyczną, ale mężczyzny nie dało się już uratować - dodaje Czerwiński.
Okazuje się, że Eugeniusz B. celę dzielił z innym osadzonym. Współosadzony twierdzi, że w nocy nic nie słyszał i nie zna żadnych okoliczności śmierci Eugeniusza B.
- Dziś wykonywana jest sekcja zwłok mężczyzny. Wstępne oględziny wykonane na miejscu przez dyżurnego prokuratora nie wskazują na udział osób trzecich przy zgodnie Eugeniusza B. Mimo tego wszczęliśmy śledztwo w kierunku przestępstwa nakłaniania do samobójstwa lub udzielenia pomocy w samobójstwie. Niezależnie od tego, śledztwo to obejmuje także możliwość niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy Służby Więziennej - relacjonuje Czerwiński.
Czerwiński dodaje, że Eugeniusz B. powiesił się na rurce zasłony oddzielającej część mieszkalną celi od części toaletowej. Na miejscu zabezpieczono pętlę wykonaną ze splątanych sznurków podobnych do sznurowadeł mówi Czerwiński.
Czy oznacza to umorzenie śledztwa w sprawie zabójstwa? Okazuje się, że nie.
- Prokurator prowadzący śledztwo dotyczące zabójstwa wciąż oczekuje na wyniki badań genetycznych i biologicznych materiału zabezpieczonego na miejscu zabójstwa. Będą też wykonane ponowne przesłuchania pozostałych podejrzanych. Aby umorzyć śledztwo z powodu śmieci podejrzanego też musimy mieć pewność, że on był sprawcą zabójstwa - mówi prokurator Czerwiński.
Andrzej Grabowski - 16.02.2016 r.
Materiał znajdziesz także na portalu: