Kilka dni temu nawiązał z nami kontakt Pan Andrzej Słomiński, który swe dzieciństwo spędził w dość zrujnowanym Bisztynku. Uważa jednak, że tu spędził najpiękniejsze lata. Przysłał nam zdjęcia pochodzące z lat 50-tych. A oto co do nas napisał:
Bisztynek to najpiekniejsze lata mojego dzieciństwa. Urodziłem się w 1950 roku w Gdańsku. Moi rodzice (już nie żyją) byli lekarzami, którzy otrzymali skierowanie na Ziemie Odzyskane. Tata był jakiś czas dyrektorem szpitala przzeciwgruźliczego w Bisztynku (Obecnie Dom Pomocy Społecznej - przyp. AG), a mama stomatologiem. Mieszkalismy w domu przy ulicy Reymonta 12. Cały do nas należał.
Tam przystąpiłem do I Komunii św. i bierzmowania. Nas 4 rodzeństwa chodziła do szkoły w Bisztynku, mieliśmy chyba jako pierwsi samochód Warszawę i telewizor odbierający program rosyjski, ponieważ polskiego jeszcze nie było.
Zdjęcia które posiadam, pochodzą z lat 1953-54 (między innymi z Bożego Ciała). Tata bradzo aktywnie działał na rzecz Kościoła spotykał się z prymasem Wyszyńskim, mama brała udział w protestach w czasie usuwania religii ze szkoły. Jeśli będzie potrzeba, to chętnie do Państwa zawitam i podzielę się wspomnieniami. Mieszkam w Gdańsku gdzie się urodziłem, a moi rodzice ukończyli Akademię Medyczną. W roku chyba 1952 przyjechalismy do Bisztynka gdzie mieszkalismy do roku 1961. Kilka razy odwiedzałem Bisztynek, również z moimi dziećmi, robiłem zdjęcia naszego domu, w którym urodzili się mój brat i siostra. To tyle na gorąco.
 Boże Ciało - czerwiec 1954 roku. Niestety nie udało się ustalić jak nazywał się ksiądz pokazany na zdjęciu. Może ktoś wie???
I jak zwykle wie Horst Roggli z Niemiec. Ksiądz nazywał się Józef CZAJKA.
|  Czerwiec 1954 - Boże Ciało - ulica Sienkiewicza
|  Boże Ciało - czerwiec 1954 roku. Skrzyżowanie ulic 9 Maja, Ogrodowej i Grodzkiej
|  Czerwiec 1954 - Boże Ciało
|  Czerwiec 1954 - Boże Ciało - ulica Sienkiewicza
|  Marzec 1954 - przed Kościołem
|  Marzec 1954 - dzieciaczki na ul. Reymonta
|  dzieci przy wjeździe w dzisiejszą ul. Zeromskiego. Po lewej ruiny hotelu Ostpreussenhof. W głębi w lewo ulica Reymonta i ruiny budynków. Dziś jest tam skwer przy placu Buczka.
|  Ruiny budynków które stały na dzisiejszym skwerze o którym piszemy przy zdjęciu powyżej. Po prawej jedyne ocalałe budynki przy ul. Sienkiewicza. Dziś w jednym z nich jest sklep mięsny i z zabawkami.
|  Dom rodzinny Andrzeja Słomińskiego przy ul. Reymonta 12. Na zdjęciu Andrzej Słomiński (najstarszy i najwyższy) i jego młodszy brat Marek oraz kuzynka Danuta.
|  Października 1953. Zabawa przy Bramie Lidzbarskiej. Ta sama "ekipa" co na zdjęciu wyżej :-)
|  Grudzień 1953 - na sankach niedaleko domu.
|
dodał: Andrzej Grabowski - 15.01.2008 r.
|