Aktualności >>> Znaleźli osłabionego bielika i pomogli mu >>>

 .: Bielik trafił do ptasiej kliniki w Bukwałdzie

Mieszkańcy Grzędy uratowali osłabionego bielika

W pobliżu Grzędy w gm. Bisztynek znaleziono osłabionego bielika. Ptak ławo dał się złapać. Zaopiekowali się nim mieszkańcy a uczniowie mieli okazję do lekcji o symbolach narodowych. Ptak trafił do ptasiej kliniki w Bukwałdzie.

Potężnego drapieżnego ptaka znalazł na polu jeden z mieszkańców Grzędy. Nie wiedział co z nim zrobić i jak mu pomóc więc zwróciła się do pana Zdzisława Porydzaja. Ten zaopiekował się ptakiem, powiadomił fundację Albatros w Bukwałdzie i urzędników miejskich w Bisztynku.

- Opiekowałem się nim, nakarmiłem mięsem. Sam nie jadł. Trzeba było mu te kawałki mięsa podawać - mówi tymczasowy opiekun ptaka Zdzisław Porydzaj.

- Nie wiemy co mu się stało. Jego skrzydła wyglądają na zdrowe, bo od czasu do czasu je rozkładał i wzlatywał. Myślę, że uderzył w locie o przewody linii energetycznej - dodaje Porydzaj.

Ptaka znaleziono już wczoraj i natychmiast stał się obiektem zainteresowania. Garaż pana Zdzisława usytuowany jest tuż przy Szkole Podstawowej w Grzędzie.

- Była to jedyna okazja, aby nasze dzieci z bliska mogły zobaczyć nasz symbol narodowy. Dlatego odbyła się wczoraj specjalna lekcja na temat naszych symboli narodowych - mówi dyrektorka szkoły Ewa Dańko.

Czy to na pewno nasz symbol narodowy? Zapytaliśmy ornitologa Marka Bebłota co to za ptak. Natychmiast odparł, że "to nasz piękny, polski bielik". Bieliki nie są orłami, ale wielu badaczy twierdzi, że w polskim godle nie widnieje wcale orzeł tylko bielik.

Bielik trafił już do kliniki ptasiej kliniki prowadzonej w Bukwałdzie przez fundację Albatros. Zawiózł go tam (prywatnym autem) wiceburmistrz Bisztynka Włodzimierz Mońka.

Po dotarciu na miejsce i wstępnym zbadaniu bielika okazało się, że nie ma on widocznych uszkodzeń.

- Jest wychudzony, prawdopodobnie już dość długo nie latał i przebywał na ziemi. Pani, która go badała stwierdziła też, że ma jakieś pasożyty. Według jej oceny ptak ma 3 lata. Zostanie w klinice, będzie dokarmiony i leczony. Rokowania są dobre - relacjonował z Bukwałdu wiceburmistrz Mońka.

- Gmina Bisztynek sfinansuje konieczne badanie rentgenowskie ptaka. To koszt 250 złotych. Badanie jest konieczne, aby wykluczyć jakieś złamania lub inne uszkodzenia wewnętrzne - dodał Włodzimierz Mońka.

Andrzej Grabowski - 25.10.2016 r.

Materiał znajdziesz także na portalu:






Copyright: www.bisztynek24.pl 2016