Jak co roku, w święto Bożego Ciała, ulicami Bisztynka przeszła procesja parafian oraz licznie przybyłych do Bisztynka gości.
Tradycyjnie nazywamy je świętem Bożego Ciała, a w rzeczywistości jest to Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej. Wierni szczególnie wspominają Ostatnią Wieczerzę i Przeistoczenie chleba i wina w Ciało i Krew Jezusa Chrystusa. Pamiątkę tego wydarzenia Kościół katolicki obchodzi także w Wielki Czwartek, wtedy jednak rozpamiętuje się także Mękę Jezusa Chrystusa, uroczystość Bożego Ciała natomiast ma charakter dziękczynny i radosny.
Uroczystości w Bisztynku skupiły bardzo liczną rzeszę wiernych. Sprzyjała temu doskonała pogoda. Procesja przeszła do czterech ołtarzy usytuowanych - tradycyjnie - przy. pl. Chopina (pawilon A. R. Mroczek), przy kościele poewangelickim, przy Bramie Lidzbarskiej oraz przy Krzyżu misyjnym, na dziedzińcu kościoła.
W procesji asystowali myśliwi z koła łowieckiego "Sójka" w Bisztynku, ze sztandarem i w galowych mundurach. Uczestniczyły w niej też dzieci, które w tym roku przystąpiły do I Komunii świętej i te, które obchodziły I rocznicę tego Sakramentu.
Proboszcz ks. Eugeniusz Bartusik po zakończeniu procesji dziękował za jej przygotowanie. - Dziękuję Panu Jezusowi za to, że była tak przepiękna pogoda. To właśnie On sprawił, że nasze dzieci komunijne i obchodzące rocznicę komunii mogły uczestniczyć w procesji - mówił proboszcz.
Andrzej Grabowski - 23.06.2011 r.
|