Trochę muzyki i trochę odwagi wystarczyło aby dobrze się bawić podczas imprezy pod hasłem "Co nam w duszy gra" zorganizowanej przez bisztynecki ośrodek kultury w parku miejskim.
Ośrodek kultury w Bisztynku zorganizował mieszkańcom miasteczka piknik rodzinny pod hasłem "Co nam w duszy gra". Okazuje się, że dzieci, rodzice i dziadkowie doskonale bawią się oglądając tych odważnych, którzy zdecydowali się zaśpiewać karaoke, występy młodych wokalistek i tancerek uczestniczących w zajęciach w ośrodku kultury lub po prostu tańcząc do muzyki biesiadnej i nie tylko biesiadnej.
Do popisów karaoke i tańca grała Justyna Pszczołowska z Mrągowa. Zabawy i tańce prowadzili wolontariusze i instruktorki z OKiAL w Bisztynku. Dzieciaki tańczyły i bawiły się tak dynamicznie, że babcie nie nadążały za nimi. Trwająca 3 godziny impreza rekreacyjna przyciągnęła wielu mieszkańców.
Wielu ją tylko obserwowało. Jeszcze nieśmiało wkraczali na "scenę" po lipami. Jeszcze brakuje odwagi, aby zatańczyć gdy jest jasno, ale instruktorki z OKiAL zapowiadają, że "rozruszają mieszkańców". Podobne imprezy w parku będą odbywały się bowiem cyklicznie. Najbliższa już za tydzień.
Dodatkową atrakcją spotkania w parku byla premiera "Wakacyjnego Kuriera Bisztynka", czyli gazety zregadowanej przez dzieci i młodzież uczestniczące w wakacyjnych zajęciach w OKiAL. Na pierwszej stronie "Kuriera" wydrukowano rozmowę z burmistrzem Markiem Dominiakiem o tym jak w młodości spędzał wakacje. Okazuje się, że spędzał je koło Szczebrzeszyna. Postaramy się zaprezentować niektore materiały gazety na naszych stronach. Wydano ją w zaledwie 30 egzemplarzach i nie dotarła do wszystkich uczestników zabawy w parku.
Andrzej Grabowski - 19.07.2015 r.
Materiał znajdziesz także na portalu:
|