Drifterzy na rynku. Drugi Drift Meet w małym mieście
Po raz drugi pasjonaci driftingu zaprezentowali się w Bisztynku. Tym razem poza mężczyznami także panie pokazały co potrafią za kierownicą aut tylnonapędowych. Odbył się też pokaz ekstremalnej jazdy motocyklem i akcja charytatywna.
Drugiemu Drift Mett w Bisztynku towarzyszyła nienajlepsza pogoda. Padający deszcz nie przeszkodził jednak setkom przyglądających się pokazom driftingu oraz pokazowi ekstremalnej jazdy na motocyklu.
Bisztynek znów stał się na jeden dzień miejscem, gdzie pasjonaci driftingu z naszego (i nie tylko) województwa mogli się spotkać i zaprezentować swoje umiejętności.
8 lipca już od godz. 10 kierowcy trenowali na trudnym technicznie torze wytyczonym na terenie targowiska miejskiego "Mój Rynek". Od 14 publiczność oglądała jazdy w parach i solowe. Chętni mogli wsiąść do auta i przekonać się jak taka jazda wygląda z wnętrza auta. Chętnych nie brakowało.
Na torze, poza znanymi już z poprzedniej edycji zawodnikami, zaprezentowały się też dwie panie oraz motocyklista, który dał pokaz ekstremalnej jazdy. Była to jazda na tylnym kole, na przednim, w pozycji odwrotnej, czy motocyklem ustawiony prawie pionowo.
W czasie imprezy trwała akcja charytatywna polegająca na zbieraniu plastikowych nakrętek na rzecz chorego chłopca z Jezioran. Prowadzili ją harcerze.
Poniżej prezentujemy kilka filmów i dużą porcję zdjęć z Drugiego Drift Meet w Bisztynku.
Podczas Drugiego Drift Meet zaprezentowali się:
Łukasz Miazio - BMW E36, Patryk Młotkowski - BMW E36, Adrian Kopka - BMW E36, Michał Wierciński - Nissan S13, Piotr Polinkiewicz - BMW E30, Karolina Woszuk - BMW E36, Oskar Maśnicki - BMW E30, Wojciech Żebrowski - BMW E36, Artur Butniewicz - BMW E30, Igor Drifter - BMW E36, Maciek Winciun - BMW E36, Marcin Wiensław - Volvo 740, Marcin Kusmierz - BMW E34, Adrian Haric - BMW E36, Marta i Paweł - Ford Sierra 2,3 turbo, Marek Cerklański - Ford Sierra.
Na motocyklu prezentował się trenujący Stunt od 15 lat - Krystian P. Ostry.