|
- Po każdej ulewie, na ulicy Kolejowej, na odcinku prowadzącym do dawnego dworca kolejowego, powstają imponujących rozmiarów kałuże - skarżyli się do nas mieszkańcy tej ulicy. - Zgłaszaliśmy to w Urzedzie Miejskim w Bisztynku, ale reakcji nie ma. Od kilku lat nikt nic nie robi z naszą ulicą - mówili mieszkańcy.
Odcinek ulicy Kolejowej - dawniej ulica Dworcowa - to część Europejskiego Szlaku Turystycznego (niebieskiego). Po wczorajszych opadach deszczu, zgodnie z wcześniejszą obietnicą, udałem się tam, aby zobaczyć jak wygląda ów szlak. Obrazują to zdjęcia poniżej. Stan nawierzchni ulicy Kolejowej jest zwyczajnie zły. - Trudno jest tu poruszać się samochodem bez narażania na uszkodzenia zawieszenia - mówił nam zmotoryzowany mieszkaniec. - Kałuże są tak głębokie, że woda może spowodować także poważniejsze uszkodzenia naszych aut - dodał.
To nie jedyne miesce w Bisztynku gdzie powstają wielkie kałuże. Inne, które wczoraj zobaczyliśmy to odcinek ulicy Sportowej tuż przy "Diabelskim Kamieniu". O tym odcinku pisaliśmy jakieś dwa lata temu. Do tej pory nic się tam nie zmieniło. - Liczymy na to, że ta publikacja poruszy gminnych urzędników i wreszcie doczekamy się naprawy naszych ulic - mówili nam mieszkańcy.
Andrzej Grabowski - 30.08.2008 r.
|
