Aktualności >>> Wielkie serce mieszkańców Bisztynka i gości festynu charytatywnego >>>
.: Wzruszenia, dużo pieniędzy, udany festyn charytatywny.
Pomogli Kacprowi i innym chorym na białaczkę
Festyn charytatywny "Pomagamy Kacprowi" już za nami. Dzięki ludziom dobrej woli zebrano na leczenie 12-latka z Bisztynka potężną kwotę pieniędzy. Dokładnie 130 osób zarejestrowało się jako potencjalni dawcy szpiku kostnego.
25.295 zł 74 gr
Słownie: dwadzieścia pięć tysięcy dwieście dziewięćdziesiąt pięć złotych i 74/100. Ta liczba to kwota jaką wczoraj zebrano podczas festynu na pomoc Kacprowi. (W tym: 10.500 złotych z licytacji, 14.795 zł 74 gr ze zbiórek i sprzedaży) Informacja dodana 4 sierpnia 2013 r. o godz. 14:00.
Z ostatniej chwili (4 sierpnia 2013 r. 12:43). Tak wyglądają liczone właśnie pieniądze z puszek, sprzedaży itd. (bez licytacji)
Każdy, kto uczestniczył wczoraj (3 sierpnia) w festynie charytatywnym na rzecz pomocy cierpiącemu na białaczkę Kacprowi
Czerniawskiemu, 12-latkowi z Bisztynka, miał chwile wzruszeń. Nie mogło być inaczej. Wiele osób nie kryło łez, gdy w niebo poleciały gołębie nadziei wypuszczone przez dzieci z klasy Kacpra i jego znajomych. Wzruszeń nie kryli autorzy prac, które licytowano i osiągały zawrotne ceny. Wzruszała postawa kupujących, którzy oddawali zakupione przedmioty, aby je ponownie zlicytować.
Tłum mieszkańców Bisztynka, gminy i wielu gości z kraju i zagranicy kupował pierogi, ciasto, grochówkę, cukierki z niespodzianką, książki ofiarowane przez wydawnictwa. Malowało twarze i włosy, wykonywano usuwalne tatuaże. Wszystko to za drobne i większe datki na rzecz Kacpra i jego rodziców.
Festyn towarzyszył akcji pobierania krwi od potencjalnych dawców szpiku kostnego. Przed imprezą ostrożnie zakładano, że być może zarejestruje się około 50 osób. Ostatecznie rejestracji w bazie potencjalnych dawców szpiku kostnego dokonało 130 osób. Wśród nich byli mieszkańcy Olsztyna, Bartoszyc, Biskupca, Barczewa, mieszkający za granicą i oczywiście mieszkańcy Bisztynka oraz okolicznych sołectw. A ból, w słusznej sprawie, zadawały chętnym, dwie pielęgniarki z Bisztynka i jedna z Biskupca, która specjalnie na festyn, do pomocy przyjechała. Same pielęgniarki też zarejestrowały się w bazie. Uczynił to ks. proboszcz oraz dwie siostry zakonne. Rejestrowali się strażacy, żołnierze, funkcjonariusze Policji i Straży Granicznej. Zarejestrowały się też artystki z "Czerwonego Tulipana".
W pewnym momencie charakterystycznym widokiem podczas festynu był obraz osób z opatrunkami przyklejonymi w miejscu pobrania krwi.
Charytatywnie wystąpili wokaliści ze Studia Wokalnego przy MOK w Reszlu, wokaliści z Bisztynka, bardzo młoda wiolonczelistka i multinstrumentalistka z Kokoszewa, zespół wokalny dorosłych "Mozaika" z Bisztynka, znany w kraju, olsztyński zespół "Czerwony Tulipan", któremu publiczność nie dawała zejść ze sceny, zespół "Druga Zmiana" z Bartoszyc z klasykami jazzowymi.
W przerwach między występami trwały licytacje. Sprzedano okulary, odkurzacz, obrazy płyty, koszulki, zdjęcia, książkę i mnóstwo innych przedmiotów. Spośród gadżetów sportowych najwyższą cenę osiągnęła koszulka wyjazdowa Stomilu Olsztyn z autografami piłkarzy. Pewne małżeństwo zapłaciło za nią 900 złotych.
Wkrótce opublikujemy dokładny spis sprzedanych przedmiotów i ich wylicytowane ceny. Z ich licytacji, na leczenie Kacpra uzyskano kwotę 10.500 złotych. Liczenie pieniędzy wrzucanych do puszek i zbieranych na stoiskach ciągle trwa.
Poniżej wiele mówiąca galeria zdjęć i trzy krótkie filmy. Jeśli ktokolwiek nie jest na zdjęciu lub filmie to nie ze złej woli, tylko z powodu ciągłego krążenia między place targowym a pomieszczeniami CIT, gdzie pobierano krew.