Dziś w nocy dwukrotnie zniszczono, a tym samym zbeszczeszczono naszą narodową flagę. Obie wisiały na budynku plebanii parafii Świętego Macieja Apostoła w Bisztynku. Sprawcy zniszczyli także tabliczkę na drzwiach plebanii informującą o godzinach i dniach przyjęć.
- Wszystko zaczęło się około godziny 18.30 - mówił nam wikariusz parafii ks. Janusz Rytuba. Kilku młodych i pijanych ludzi ubranych w bluzy z kapturami na głowach stało pod budynkiem plebanii. Wykrzykiwali różne wulgaryzmy. Zdecydowałem się zatelefonować na 997. Potem ich wygoniłem spod budynku - opowiada wikary.
- Później, około 21.20, ci sami młodzi ludzie przyszli i dzwonili do mnie przez domofon. Byli pijani, co było po prostu słychać po ich głosie. Mówili, że chcą ze mną porozmawiać i złożyć jakieś dokumenty. Nie wychodziłem do nich tylko powiedziałem, aby przyszli za dnia. Wtedy podeszli do jednej z flag narodowych wiszących na ścianie plebanii i wyłamali z uchwytu, a następnie zaczęli palić na dziedzińcu kościoła w pobliżu bramy prowadzącej na ulicę Kajki. Po raz kolejny zadzwoniłem na policję mówiąc co się stało. Krzyknąłem też do tych młodych ludzi, że dzwoniłem. Wtedy uciekli w ulicę Kajki. Policja przyjechała około 22.00. Spisali wszystko co im mówiłem i pojechali. Dziś rano w tym samym miejscu co poprzednią znalazłem także drugą flagę narodową - taką z godłem państwowym. Była również popalona - relacjonuje ksiądz z przejęciem. - Także dziś rano zobaczyłem, że zniszczono tabliczkę na drzwiach plebanii - dodał.
- Dziś podczas Mszy świętych poinformuję o tym parafian. Samo zachowanie tych młodych ludzi pozostawiam bez żadnego komentarza.
Znieważenie, niszczenie, uszkadzanie lub usuwanie Flagi Polski to występek zagrożony karą grzywny, karą ograniczenia wolności albo karą pozbawienia wolności do roku. Art. 137 § 1 Kodeksu karnego w tym samym zakresie obejmuje ochroną godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny polski znak państwowy.
Dodano 09.05.2008 r. - Policjanci z Bisztynka przedstawili zarzut popełnienia przestępstwa z art. 137 kodeksu karnego (znieważanie symboli narodowych) siedemnastoletniemu Pawłowi S. z Bisztynka. Chłopak przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa i złożył wyjaśnienia - poinformowała nas st. post. Marta Bekieszczuk - oficer prasowy KPP w Bartoszycach. - Podejrzany wyjaśnił, że był pod wpływem alkoholu i chciał "wypisać się" z kościoła. Dodatkowo i "przy okazji" zniszczył flagi państwowe. Za przestępstwo z art. 137 kk grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 1 roku - powiedziała nam st. post. Marta Bekieszczuk.
Andrzej Grabowski - 03.05.2008 r.
|