Strażacy z OSP w Bisztynku gasili płonący na jezdni skuter. - Dobrze, że zauważyłem pożar, bo inaczej bym spłonął razem ze skuterem - mówił roztrzęsiony właściciel skutera, mieszkaniec Franknowa. Pojazd spłonął doszczętnie.
Strażacy z OSP w Bisztynku około godz. 18 wezwani do pożaru skutera. Zarejestrowany jako motorower pojazd marki zipp zapalił się w czasie jazdy. - Dobrze, że to zauważyłem, bo inaczej bym spłonął razem z nim - mówił roztrzęsiony właściciel skutera, mieszkaniec Franknowa w gminie Jeziorany.
- Po zauważeniu, że się pali zatrzymałem się i rzuciłem skuter na jezdnię. Nie wiedziałem co robić. Ktoś wezwał straż pożarną - mówił mężczyzna. Przypuszczał, że nastąpiło zwarcie w instalacji elektrycznej motoroweru. Mieszkaniec Franknowa jeździł nim od 7 lat. Straty ocenił na 1 tys. złotych.
Strażacy dogasili pojazd, który doszczętnie spłonął i uprzątnęli jezdnię z jego resztek. Do zdarzenia doszło tuż przy zabytkowej Bramie Lidzbarskiej w Bisztynku.
Andrzej Grabowski - 20.07.2015 r.
Materiał znajdziesz także na portalu:
| 
