Aktualności >>> Płk prof. Wołejszo z AON honorowym obywatelem Bisztynka >>>

 .: Trzeci Honorowy Obywatel Gminy i Miasta Bisztynek

Profesor pułkownik Wołejszo honorowym obywatelem Bisztynka

Płk prof. dr hab. inż. Jarosław Wołejszo został trzecim już Honorowym Obywatelem Gminy i Miasta Bisztynek. Uroczystość nadania mu tego tytułu odbyła się w piątek (24. stycznia) w ośrodku kultury w Bisztynku.

Tytuł Honorowego Obywatela Gminy i Miasta Bisztynek nadano trzem osobom. Są to: Marianna Domżalska wieloletnia kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Bisztynku, Andrzej Ryński – były marszałek województwa warmińsko-mazurskiego i, od ostatniego piątku, dziekan wydziału dowodzenia i zarządzania Akademii Obrony Narodowej w Warszawie, płk prof. dr hab. inż. Jarosław Wołejszo.

Płk Wołejszo urodził się w Bisztynku w 1962 roku. Tu ukończył szkołę podstawową. Jego wychowawczynią była wówczas, emerytowana dziś nauczycielka, Danuta Garczyńska. Uczeń, prof. Wołejszo miał okazję spotkać się i podziękować swej wychowawczyni za przekazanie mu absolutnych podstaw wykształcenia.

- Może nie byłem wówczas zbyt pilnym uczniem - mówił dzisiejszy pułkownik i profesor - ale to właśnie tu, w szkole w Bisztynku, rozbudzono we mnie potrzebę zgłębiania wiedzy i za to serdecznie dziękuję mojej wychowawczyni. Wręczył bukiet róż Danucie Garczyńskiej i był to jeden z najbardziej wzruszających momentów uroczystości odbywającej się w świeżo wyremontowanym ośrodku kultury.

Uroczystość odbywała się według sformalizowanego scenariusza. Burmistrz Bisztynka Jan Wójcik przedstawił życiorys nominata i jego związki z Bisztynkiem. Przewodniczący Rady Miejskiej Zbigniew Filipczyk odczytał uchwałę w sprawie nadania tytułu. Następnie wręczono Jarosławowi Wołejszy akt nadania tytułu i medal. Honorywy Obywatel złożył podziękowania i – jak sam przyznał – głos mu się łamał ze wzruszenia mimo że do publicznych wystąpień jest przyzwyczajony. Gratulacje i życzenia nominacji generalskiej złożył Jarosławowi Wołejszy gen dyw. dr Leszek Surawski – dowódca 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej. Ciekawostką jest, że generał Surawski doktoryzował się w AON pod kierunkiem prof. Wołejszy.

Gratulacje złożyli także inni zaproszeni na uroczystość goście. Potem płk Wołejszo wystąpił z krótkim wykładem na temat zarządzania zasobami ludzkimi. Na scenie wystąpił z krótkim programem artystycznym duet "Bez nazwy". Zebranym pokazano prezentację multimedialną na temat historii i dnia współczesnego Bisztynka.

Uroczystość miała część całkowicie poważną i tę znacznie mniej oficjalną. Kończąc oficjalną część płk Wołejszo, który wrócił "jak syn marnotrawny" - bo tak żartował burmistrz Wójcik - do Bisztynka, zapewnił żartując, że na jego wydziale w AON maturzyści pochodzący z Bisztynka mogą być spokojni o wynik rekrutacji.

- Wystarczy, że powiedzą skąd są a ja już się resztą zajmę - żartował. Żartowali też koledzy i koleżanki z klasy szkoły podstawowej, licznie przybyli, aby po latach spotkać się z dzisiejszym profesorem. Oglądano archiwalne zdjęcia i przypominano sobie uczniowski zgrywy z czasów podstawówki. Dawne sąsiadki Jarosława Wołejszy zapraszały go do domu, w którym mieszkał przy ul. Kajki.

- Na mój wybór drogi życiowej w wojsku i podjęcie studiów w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Pancernych w Poznaniu miał oczywiście wpływ serial wszechczasów o czterech pancernych - żartował w rozmowie z nami płk prof. Wołejszo.

- Tak naprawdę jednak, wybór tej konkretnej uczelni był dość przypadkowy, bo co 19-latek może wiedzieć o wojsku? Właściwie nic, tak jak ja nic nie wiedziałem. Okazało się jednak, że ten mój przypadkowy wybór okazał się słuszny. Wojska pancerne i służba w czołgach wymagają współpracy z ludźmi, bo czołg to załoga w której nie liczą się stopnie wojskowe i hierarchia, tylko współpraca - mówił honorowy obywatel Bisztynka.

- Wielokrotnie pytany byłem o moją motywację i moment wstąpienia do wojska. Wstąpiłem do służby w roku 1981 a więc wiadomo w jakim okresie. To był czas przełomu, ale polityka mnie nie interesowała, tak jak chyba większość ówczesnych mieszkańców małych miasteczek. Polityką ludzie się po prostu nie zajmowali a przynajmniej tak to wówczas odbierałem. W domu rodzinnym byłem wychowywany w patriotycznym duchu i uznałem, że w wojsku takie tradycje mogą być kultywowane. Nie pomyliłem się - mówił plk prof. Wołejszo.

- Nadanie mi tytułu honorowego obywatela traktuję jako zobowiązanie. Mam zamiar i możliwości wspierania działań samorządowców mego rodzinnego miasteczka. Na pewno będę odwiedzał Bisztynek częściej niż dotychczas, czyli 3-4 razu w roku i nie będą to już tylko spotkania rodzinne. Być może pierwszym efektem współpracy będzie - jeśli będą chętni - utworzenie klasy mundurowej w gimnazjum, bo na moim wydziale w AON nie widzę niżu demograficznego. Zainteresowanie studiami w AON jest olbrzymie i to nie tylko kierunkach wojskowych. Dlaczego zatem uczniowie z Bisztynka nie mieliby tam studiować? - mówił Wołejszo.

- Mam nadzieję, że pokazałem, szczególnie młodym ludziom, że pochodzący z malutkiego miasteczka chłopak, który wcale nie uczył się w podstawówce najlepiej, może pokusić się o zdobywanie coraz to nowych obszarów wiedzy i własnych umiejętności.

Jarosław Wołejszo urodził się w 1962 roku w Bisztynku. Tu ukończył szkołę podstawową. Był członkiem młodzieżowej drużyny pożarniczej OSP w Bisztynku i przez 12 lat aktywnym ministrantem miejscowej parafii. Szkołę średnią kończył w Ostródzie. W Bisztynku mieszkał do roku 1983 przy ul. Kolejowej a poźniej M. Kajki.

W 1981 r. rozpoczął studia w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Pancernych w Poznaniu. W 1996 r. uzyskał tytuł oficera dyplomowanaego w Akademii Obrony Narodowej w Warszawie. Naukę w AON ukończył jako prymus i władze uczelni "nie pozwoliły" mu już wrócić do jednostki liniowej. Rozpoczął karierę naukową.

W 1998 roku uzyskał tytuł doktora. Habilitował się w 2004 roku. W 2011 roku z rąk prezydenta RP odebrał nominację profesorską. Jest jednym z zaledwie trzech w Polsce profesorów w wojskowych mundurach. Obecnie jest dziekanem wydziału dowodzenia i zarządzania AON. Jest autorem ponad 170 publikacji naukowych dotyczących dowodzenia i zarządzania zasobami ludzkimi.



Andrzej Grabowski - 25.01.2014 r.

Copyright: www.bisztynek24.pl 2014