Ośrodek Kultury i Aktywności Lokalnej w Bisztynku zorganizował dziś akcję wspólnego zdobienia jaj wielkanocnych i wykonywania ozdób. W akcję włączyły się szkoły z Bisztynka, biblioteki, świetlice i osoby, które same do zabawy i konkursu się zgłosiły.
Wielkanocne jaja wykonane ze styropainu i innych materiałów, ale też te prawdziwe ugotowane na twardo zdobili uczniowie Szkoły Podstawowej i Gimnazjum Publicznego w Bisztynku, nauczyciele, pracownice bibliotek, ośrodka kultury oraz kierownicy niektórych instytucji gminnych i osoby, które same zgłosiły się do zabawy i konkursu. Jaja wielkanocne wykonywano też wcześniej w Prositach, Wozławkach, Sątopach i Bisztynku i przedstawiono je do konkursowej rywalizacji.
Zabawa z zdobienie jaj wielkanocnych zdominowana była przez dziewczęta i kobiety, ale znalazło się wśród "ozdabiaczy" także pięciu przedstawicieli brzydszej części świata. Dwóch z podstawówki, dwóch gimnazjalistów i... piszący te słowa.
Techniki zdobienia były różne. Polegały na przyklejaniu do powierzchni jaj różnokolorowych ziaren, nasion i cekinów, taśm barwnych. Kilka pisanek wykonałem osobiście tradycyjną techniką polegającą na nakładaniu woskiem wzoru na skorupę jajka i jego późniejsze malowanie. Zostałem zmuszony przez Małgorzatę Drozdowską (kobiecie się nie odmawia) do wyklonania kilku kraszanek z róznobarwnymi wzorami, co jest o tyle czasochłonne, że jaja trzeba wielokrotnie malować, suszyć, malować, suszyć...
Tej niebezpiecznej, bo gorącej techniki nauczyła się Patrycja Kosmala i dzięki temu, już wkrótce mieszkanie p. Kosmalów z pewnością będzie zadymione przypalająca się stearyną, tak jak dziś pomieszczenie Centrum Informacji Turystycznej, gdzie zabawa się odbywała.
Elementy patriotyzmu lokalnego na wydrapywanym dziele pozostawiła Iwona Fafińska-Subocz. Prawdziwe dzieła sztuki wykonane za pomocą zwiniętych pasków papieru zostawiły na wystawie panie Jolanta Bruj i Milena Rychcik. Aniela Janik z Sątop nauczyła kilka pań techniki zwanej karczochem. Dyrektorka OKiAL zastosowała szeroki uśmiech na własnoręcznie pomalowanym jajku. Takich uśmiechów dostarczyła więcej m.in. Magda Drozdowska. Pani Ryś zastosowała wyjątkowo ozdobną technikę, której nazwy nie zapamiętałem (niestety). Justyna z bisztyneckiej biblioteki z prędkością niewiarygodną ozdobę-ubranko dla jajaka wydziergała szydełkiem.
Uczniowie podstawówki i gimnazjum wykonali zajączki, baranki i przedziwnie i modernistycznie ozdobione jajka - głównie styropianowe. Pewien Norbert wykonał (w pewnym sensie) portret koleżanki Majki o ognistych włosach.
Ozdobione pisanki można dostarczyć do OKiAL jeszcze dziś do godz. 15:00. Wszystkie prace zostaną ocenione przez jury, a wyniki konkursu poznamy już jutro. Nagrodzone prace znajdą się na banerach, które przyozdobią miasto w okresie świąt.
Andrzej Grabowski - 21.03.2013 r.
|