ZŁOTA ALEJA W SĄTOPACH - W KOLEJCE DO REJESTRU

Młodych ludzi także interesuje los starych drzew. Zupełnie niedawno uczniowie Szkoły Podstawowej w Sątopach utworzyli koło fotograficzne i ruszyli w plener. Daleko tematu nie musieli szukać. We wrześniu fotografowali rozlewisko - odnowione jezioro na dawnych polach pegeerowskich w pobliżu letniego dworku biskupów warmińskich. A na przełomie października i listopada fotografowali drogę do szkoły. A jest to droga niezwykła. Niezwykłość sątopskiej drogi tworzą dęby (bliżej dworca wzdłuż rosną równie stare lipy i klony). Stowarzyszenie Sadyba, odwołujące się do ochrony krajobrazu kulturowego, złożyło obszerny wniosek do Wojewódzkiego Konserwatora zabytków o wpisanie do rejestru wiele budowli, ale też właśnie alei. W obszernej dokumentacji można poznać długą listę cennych kulturowo obiektów. Aleje przydrożne na terenie byłych Prus Wschodnich zakładane były w XVIII oraz XIX wieku i mają związek rozwojem sieci komunikacyjnej i osadniczej tych terenów. Drogi te stanowią integralny element wielu układów przestrzennych wsi i miasteczek oraz harmonijne uzupełnienie wielu założeń parkowo-pałacowych. Są świadectwem zagospodarowania przestrzeni w terenach rolniczych oraz kompozycji folwarków i majątków ziemskich. Wymienione we wniosku aleje są cennym elementem krajobrazu kulturowego, wyróżniającym województwo warmińsko - mazurskie, zostały one zinwentaryzowane i opisane w opracowaniu "Waloryzacja i ochrona alei przydrożnych województwa warmińsko mazurskiego. Rozpoznanie zasobu, ocena stanu zachowania i zakres ochrony. Olsztyn 2007" (tom I -III) sporządzonym przez Regionalny Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków w Olsztynie oraz wytypowane do ochrony poprzez wpis do rejestru zabytków (tom IV). Na liście przydrożnych drzew, wnioskowanych do objęcia ochroną wynikającą z ustawy z 23 lipca 2003 roku o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, jest aleja z Sątop, którą niedawno fotografowali uczniowie tamtejszej szkoły. Kontrowersje, jaką wzbudzają przydrożne drzewa (chronić, czy wycinać), przy drodze w Sątopach raczej nie mają miejsca. Droga na odcinku od skrzyżowania ze szkołą do dworca i osiedla popegeerowskiego nie jest przesilona ruchem drogowym. Dla bezpieczeństwa pieszych zaś jest chodnik obok drogi. Barbara Zasada, dyrektor Szkoły Podstawowej w Sątopach mówi, że ta aleja tak wrosła w krajobraz, że na co dzień już nie dostrzega się jej uroku, choć przecież jest inna przy zmianie pór roku i dnia. Gdyby jednak coś się z nią stało, w krajobrazie powstałaby dziura. Dopiero fotografia pokazuje, jakie piękno tworzy szpaler drzew. Jesienią jest to zatem aleja złota. Koło fotograficzne zaczęło swoją działalność w tym roku szkolnym. Jego opiekunem jest Agnieszka Koziatek. W uczy szkole informatyki, matematyki, techniki i jest szkolnym pedagogiem. Dodatkowo opiekuje się Samorządem Uczniowskim. Dyrektor Barbara Zasada mówi o niej: - To bardzo energiczna osoba, z głową pełną pomysłów. Głównym zadaniem koła jest rozbudzenie wśród uczniów fascynacji fotografią. - Nie obrabiamy zdjęć, na razie uczymy się je robić - informuje Agnieszka Koziatek. - Z aparatami ruszamy tam, gdzie oczy poniosą. We wrześniu wybraliśmy się na rozlewisko - poldery - i tam szukaliśmy inspiracji. Fotografowaliśmy to, co widzieliśmy, robiliśmy zbliżenia, testowaliśmy swoje aparaty. Chcemy przez nasze zdjęcia pokazać, że wśród nas też jest pięknie, mimo że mieszkamy w małej, popegerowskiej, szarej miejscowości. Z serii wrześniowych zdjęć powstała wystawa. Cieszyła się dużym zainteresowaniem wśród uczniów. Idąc za wyzwaniem - wykonali kilka zdjęć drogi, która wiedzie z "szarego osiedla" do szkoły. Widzą ją codziennie, jednak tak naprawdę cały urok mogli dostrzec oglądając zrobione przez siebie fotografie. Sami byliśmy zdziwieni, jak pięknie prezentuje się ten kawałek drogi. Pomogła w tym złota jesień, trochę mroźna, ale i słoneczna. - Wiem, że aby zdjęcie było ciekawe, nie trzeba szukać niezwykłych miejsc - mówi pani Agnieszka. - Wystarczy uchwycić temat w odpowiednim świetle i z odpowiedniej perspektywy, pokazać to, co w nim najzwyklejsze i piękne zarazem. Tak powstały nasze "fajne" - jak określają uczniowie - zdjęcia. A przy okazji poznajemy możliwości techniki i uczymy się je wykorzystywać. Wkrótce uczniowie będą poznawać możliwości komputera przy obrabianiu zdjęć. Nauczą się oczyszczać i doskonalić kadr. Fotografując "swoją aleję" nie wiedzieli, że czeka ona w kolejce do wpisu, chroniącego ją prawnie jako zabytek krajobrazu kulturowego. Zdjęcia robili uczniowie klasy VI - Klaudia Kalińska, Kacper Rogalski i Angelika Zubrzyńska wraz z opiekunem koła panią Agnieszką Koziatek. Tekst i zdjęcia znajdziecie także na portalu Olsztyn24 >>> Elżbieta Mierzyńska - 10.11.2009 r.