Pamiątki po dawnych czasach w Bisztynku można spotkać na każdym kroku. Dziś jeden z przykładów. W oknach Banku Spółdzielczego o. w Bisztynku nadal tkwią kraty banku z czasów niemieckich.
Charakterystyczny secesyjny budynek usytuowany tuż przy Bramie Lidzbarskiej zwany - nie bez racji - bankiem powstał na przełomie wieków XIX i XX. Podobnie jak wiele budynków w pobliżu przeznaczony był do zamieszkania i prowadzenia w nim działalności zarobkowej. Początkowo otwarto w nim cukiernię - kawiarnię należącą do Franza Knobbe. Jednocześnie z cukiernią mieścił się tam sklep Alberta Wolffa oferujący (według szyldu) meble, lustra, tapicerki. Cukiernia miała wejście w ściętym narożu budynku, sklep - od dzisiejszej ulicy M. Konopnickiej.
Kiedy budynek został sprzedany bankowi? - tego nie wiem. Być może w okolicach roku 1923, kiedy w Bisztynku powstała Sparkasse, czyli kasa oszczędnościowa. Mieściła się ona przy dzisiejszym pl. Chopina.
W każdym razie, w budynku usadowił się bank. Kreditbank Bischofstein okratował okna przez siebie zajęte. Na zdjęciu trzecim można zauważyć te kraty w oknach.
Okazuje się, że te kraty w oknach przetrwały do dziś. Na większości z nich zachowało się logo banku. Wykute w metalu litery "KB" zobaczymy do dziś. Tylko w niektórych oknach zastąpiono je wyciętymi z blachy literami "BS", czyli Bank Spółdzielczy.
Osobiście mam nadzieję na pozostawienie krat w takim stanie w jakim są, bez usuwania pozostałości po dawnym Kreditbanku Bischofstein.
Andrzej Grabowski - 17.03.2013 r.
|