Aktualności >>> Radni przyjęli uchwałę o zamiarze likwidacji szkoły w Grzędzie >>>

 .: Likwidacja szkoły w Grzędzie nie jest przesądzona

Mają zamiar zlikwidować szkołę w Grzędzie.
Likwidacja nie jest jednak przesądzona

Sprawa likwidacji Szkoły Podstawowej w Grzędzie była dominującym tematem XXV sesji Rady Miejskiej w Bisztynku. Radni jednogłośnie przyjęli uchwałę o zamiarze likwidacji placówki oraz uchwałę o projekcie nowej sieci szkół w gminie Bisztynek.

Porządek obrad XXV sesji Rady miejskiej w Bisztynku zawierał przyjęcie uchwał zmieniających budżet na 2017 r. i wieloletnią prognozę finansową, ale najwięcej czasu poświęcono problemowi likwidacji Szkoły Podstawowej im. Leśników Polskich w Grzędzie oraz projektowi nowej sieci szkół podstawowych w gminie Bisztynek.

Burmistrz Marek Dominiak w obszernym wystąpieniu informował o działaniach związanych z reformą oświaty, koniecznością wygaszania gimnazjum i wypracowaniu stanowiska co do istnienia szkoły w Grzędzie.

- Sprawa ta leży mi bardzo na sercu i była tematem szeregu spotkań i konsultacji nie tylko w ostatnim miesiącu. Ze względów proceduralnych musiała w ostatnim czasie nabrać tempa - mówił burmistrz Dominiak.

W swym wystąpieniu mówił o wielokierunkowym działaniu. Sprawa likwidacji szkoły rozpatrywana była już od września 2016 r. Brano pod uwagę zarówno wariant przekształcenia szkoły w Grżędzie w szkołę ośmioklasową i pozostawienie w gminie wszystkich szkół jak i przekształcenie jej w szkołę filialną oraz jej likwidację i utworzenie w budynku środowiskowego domu samopomocy.

W listopadzie burmistrz powołał zespół ds. reorganizacji sieci szkół. Zespół odbył pięć spotkań roboczych. Ostatecznie zespół opowiedział się za wariantem przewidującym likwidację szkoły w Grzędzie i przekształceniem szkół w Bisztynku i Sątopach w szkoły ośmioklasowe.

Jakie powody o tym przesądziły?

- Są to powody demograficzne i związane z nimi powody ekonomiczne - powiedział burmistrz Dominiak.

- W tej chwili nauczyciele pracują mając w klasach po kilku uczniów a gmina ponosi wszystkie koszty związane z utrzymaniem szkoły przy wciąż malejącej subwencji, co związane jest z malejącą liczbą uczniów. Dokładamy pieniądze utrzymując szkołę kosztem innych obszarów działalności gminy. Mówimy tu o wydatkowaniu kwoty ponad pół miliona złotych - informował Dominiak.

Przedstawmy więc dane demograficzne. Przy okazji okazało się, że dane przygotowane przez urzędników gminnych i dyrektor szkoły Ewę Dańko nieco się różnią. Podajemy te, które wynikają z wiedzy pani dyrektor.

Obecnie w szkole w klasach 1-6 jest 37 uczniów. W kolejnych latach, w których w szkole utworzone byłyby klasy 7 i 8 ich liczba wynosiłaby kolejno: 39, 41 i 41 uczniów.

Warto jednak dodać, że podczas spotkania w Paluzach leżących obecnie w obwodzie szkoły w Grzędzie aż ośmioro rodziców zadeklarowało, że chcą, aby ich dzieci uczyły się w nowym roku szkolnym w innej szkole podstawowej.

Wariant reformy oświaty przewidujący likwidację szkoły przyjęto także dlatego, że nikt z rodziców i nauczycieli nie wyraził chęci utworzenia placówki prowadzonej przez osobę fizyczną lub stowarzyszenie. Obecnie (25 stycznia) chęć prowadzenia szkoły wyraziło stowarzyszenie Edukator prowadzące w Polsce 42 podobne szkoły.

- Jeśli będzie chęć i zaangażowanie nauczycieli i rodziców, aby szkoła funkcjonowała jako szkoła prowadzona przez stowarzyszenie dzisiejsza uchwała o zamiarze likwidacji zostanie wycofana z obiegu prawnego. W tej chwili konieczne jest jej przyjęcie z uwagi na ustawowe terminy - mówił burmistrz.

Ostatecznie wszyscy radni obecni na sesji (13) jednogłośnie przyjęli uchwałę o zamiarze likwidacji szkoły w Grzedzie. Przyjęli też jednogłośnie uchwałę o projekcie sieci szkół. Przewiduje on połączenie gimnazjum i szkoły w Bisztynku w ośmioklasową szkołę podstawową w Bisztynku i utworzenie ośmioklasowej szkoły w Sątopach.

Do obwodu szkoły w Bisztynku włączono Paluzy a do obwodu szkoły w Sątopach: Grzędę, Łabławki, Swędrówkę, Wojkowo, Pleśno i Pleśnik.

- Bardzo chcę, aby szkoła w Grzędzie pozostała. Ze spotkań z rodzicami wiem, że oni też tego chcą i jest im obojętne czy organem prowadzącym będzie gmina, czy stowarzyszenie. Aby było to możliwe konieczna jest jednak wola nauczycieli bez których stowarzyszenie nie może przecież szkoły prowadzić. Nie jest tajemnicą, że będą wtedy zarabiać mniej a dokładnie tyle, ile nauczyciel mianowany. Nie wiem, czy ostatecznie wyrażą wolę pracy w szkole stowarzyszenia tym bardziej, że nawet przy likwidacji otrzymają propozycje pracy w innych szkołach a jedna osoba w oddziale żłobkowym. Niestety nie widzę możliwości by to gmina nadal była organem prowadzącym szkołę - powiedział nam po sesji burmistrz Marek Dominiak.

Uchwała rady trafi teraz do kuratora oświaty, który ją zaopiniuje. Z kuluarowych rozmów wiemy, że absolutnym priorytetem kuratora jest brak zgody na likwidację szkół w naszym województwie. Taki scenariusz biorą pod uwagę samorządowcy z Bisztynka i jeśli szkoły nie przejmie stowarzyszenie możliwe jest zaskarżenie decyzji kuratora do sądu administracyjnego chyba, że... pojawi się realna pomoc finansowa ze strony państwa na prowadzenie szkoły.

Andrzej Grabowski - 04.02.2017 r.

Materiał znajdziesz także na portalu:






Copyright: www.bisztynek24.pl 2017