Aktualności >>> Rozmowa z Pauliną Kurpińską >>>

 .: - Byłam obrazona, ale przeszło mi jak wygrałam - mówi Paulina Kurpińska

Była obrażona na ciocię Krysię. Paulina Kurpińska.
Aktualnie najpiękniejsza mieszkanka Bisztynka.

O obrażaniu się, skąpym stroju, cioci Krysi i... wylęgarni pięknych dziewcząt w "Żeromie" rozmawiamy z Miss Czytelników Gońca Bartoszyckiego 2012, Miss Publiczności 2012 i I Wicemiss Polonia Ziemi Bartoszyckiej 2012, 18-letnią mieszkanką Bisztynka, uczennicą II klasy artystyczno-sportowej LO im. Stefana Żeromskiego w Bartoszycach - Pauliną Kurpińską.

- Podobno obraziłaś się na ciocię Krysię?
- A skąd pan wie?!

- Od cioci Krysi.
- Tak, bo to ona mnie namawiała na udział w konkursie Miss Polonia. Nie chciałam startować, a ona mnie ciągle namawiała. Przeszło mi dopiero jak wygrałam - śmieje się Paulina.

- Twoja mama mówiła nam, że chciałaś zrezygnować z udziału w gali, bo nie podobał ci się strój kąpielowy?
- Tak było. Jak zobaczyłam ten bardzo skąpy strój, to powiedziałam, że w nim nie wyjdę. Czułam się całkiem goła. Mówiłam, że może sobie w nim wyjść ciocia Krysia - jak chce.

- I to był powód do płaczu?
- Tak, bo nie chciałam pokazywać się w tym stroju. Przekonał mnie Łukasz, mój chłopak i rodzina. Uwierzyłam im, że wyglądam w nim dobrze.

- Jury tego nie doceniło, bo przecież przegrałaś z Agatą.
- Wcale nie przegrałam. Agata wygrała, ale ja też. Zdobyłam trzy tytuły. Wystąpię w finale Miss Polonia Warmii i Mazur. Nie mogę się nie cieszyć. Teraz nie żałuję swego udziału w tej znakomitej, choć stresującej zabawie i jestem wdzięczna cioci Krysi.

- Pewnie śledziłaś ranking sms w głosowaniu czytelników "Gońca". Czy byłaś pewna wygranej? Prowadziłaś przecież w nim od początku.
- Absolutnie nie. Nie wiedziałam przecież ile drukowanych w "Gońcu" kuponów oddano do redakcji, a one mogły być decydujące. Wynik poznałam dopiero po ogłoszeniu wyników podczas gali, ale ledwie to pamiętam.

- Nie pamiętasz gali!?
- Pamiętam do momentu ogłoszenia mego pierwszego tytułu, czyli Miss Publiczności. Potem już działałam jak we śnie. Pamiętam, że wręczano mi kwiaty, prezenty i gratulowano, że robiono mi zdjęcia. Byłam tak szczęśliwa, że wtedy nie byłam w stanie zapamiętać co się dzieje. Nie wiem np. kiedy jest konkurs w Mrągowie.

- Jak oceniasz swoje szanse w konkursie Miss Polonia Warmii i Mazur?
- Nie znam wszystkich kandydatek, ale będę się na pewno czuła pewniej. Już wiem, co mnie czeka na scenie i jak to wszystko działa, ale nie chcę oceniać swoich szans.

- Jak powita cię twoje LO po powrocie do szkoły? To przecież prawdziwa wylęgarnia finalistek Miss Polonia. Masz tam konkurencję!
- Nie wiem jak mnie powitają. Gratulowało mi wielu kolegów i koleżanek z klasy. Nie mam pojęcia czy coś szykują. A że to szkoła pięknych dziewcząt to prawda. Agata Frątczak i Karolina Kuberska (Miss i II Wicemiss –red.) to tegoroczne maturzystki. Wcześniej Miss Warmii i Mazur była Kamila Mączarska- absolwentka "Żeroma", chodziła tam też Ula Krukowska. Choćby dlatego, niezdecydowani gimnazjaliści powinni wybrać właśnie moją szkołę - śmieje się Paulina.

- Czy udział w konkursie pomógł ci w podjęciu życiowych decyzji na przyszłość?
- Na razie nie. Nie mam planów zostania modelką, w ogóle jeszcze nie mam sprecyzowanych planów na przyszłość. Na razie muszę ochłonąć po konkursie. Jeszcze nie wszystko do mnie dotarło.

- Życzymy sukcesów w dalszych eliminacjach konkursu.
- Dziękuję za życzenia, a czytelnikom "Gońca" i portalu Bisztynek24.pl za wszystkie głosy oddane na mnie.



Zdradzamy trochę tajemnic rodzinnych Pauliny. Rozmawialiśmy także z jej Rodzicami.

Na pytanie kiedy w oczach taty pojawiły się łzy podczas gali finałowej, ten twardy mężczyzna odrzekł szczerze, że już przy pierwszym jej wyjściu na scenę. A potem... przy każdym następnym. Mama stwierdziła, że łzy miała w oczach przez cały czas. Oboje byli pod takim wrażeniem przemiany córki, że dopiero przed ostatnim wyjściem przypomnieli sobie jaki numerek ma na ręce Paulina.

- Powiem tak - zaczęła Mama Pauliny - dla męża i dla mnie było to takie wzruszenie jakby Paulinka ponownie się urodziła. Takie uczucie towarzyszyło nam przez całą galę finałową. Dla Paulinki to też ważne przeżycie. To takie otwarcie się na świat. Proszę zobaczyć jak ustawiła wszystkie kwiaty w swoim pokoju - zapraszała Mama.

W pokoju Pauliny rzeczywiście wszysto związane jest z wyborami. Na komodzie stoją w wazonach bukiety kwiatów wręczone jej podczas gali. Obok pamiątki, prezenty i nagrody. Na ścianie trzy szarfy. Tylko kanapę chwilowo zawłaszczył... brat Pauliny. Bo w jej pokoju mebel się nie mieścił. Trzeba więc zamienić się pokojami - żartujemy.

Nagrody i prezenty jakie otrzymała Paulina za zdobycie trzech tytułów Miss to:

Strój kąpielowy - Firma Lorin Andrychów
Srebrna biżuteria ufundowana przez Stefana Duka, marszałka warmińsko-mazurskiego sejmiku gospodarczego
Profesjonalne kosmetyki do pielęgnacji włosów - Firma "BEAVER" Michał Rudziński
Zestaw kosmetyków BELL COSMETICS
Kwiaty - Kwiaciarnia "U Felka" Bogusława i Feliks Januszewicz
Szarfy - Centrum Reklamowe Szapiel Mrągowo
Fryzura wykonana przez Studio Fryzur PRESTIGE Monika Czeczko - Bartoszyce
MakeUp – BELL COSMETICS Marta Stankiewicz

Kanapa narożna firmy Jawena w Bisztynku - za Miss Publiczności
Suszarka do włosów Rowenta - za Miss Czytelników Gońca Bartoszyckiego
Wieża stereo Philips, zestaw kosmetyków i diadem - za tytuł I Wicemiss Polonia Ziemi Bartoszyckiej 2012

  Andrzej Grabowski - 02.05.2012 r.

Copyright: www.bisztynek24.pl 2012