Patrol saperski z jednostki wojskowej w Braniewie ma codziennie pełne ręce roboty. Lasy są teraz odwiedzane przez licznych grzybiarzy, którzy znajdują nie tylko grzyby, ale i niebezpieczne pamiątki po wojnie. Dziś niewybuchy zostały znalezione w lesie pod Sępopolem i koło Nowej Wsi Reszelskiej w gminie Bisztynek.
W lesie koło Nowej Wsi Reszelskiej pięciu pocisków artyleryjskich pilnowali policjanci z posterunku w Bisztynku. Trwało to kilka godzin, bo patrol saperski z Braniewa musiał uporać się z podobnym znaleziskiem koło Sępopola. Tam znaleziono również pociski artyleryjskie, ale także granat przeciwpancerny produkcji radzieckiej oraz granat ręczny F1.
Koło Nowej Wsi Reszelskiej pociski ujawnione zostały w pobliżu widocznych do dziś lejów po bombach lotniczych zrzucanych w styczniu 1945 roku przez wojska sowieckie. Według starszych mieszkańców okolic, w lesie był skład amunicji niemieckiej, który został zbombardowany. To możliwe, bo saperzy pojawiają się w tym lesie dość regularnie i zabezpieczają niewybuchy.
Saperzy i policjanci apelują, aby zgłaszać takie znaleziska niezwłocznie po ich ujawnieniu. - Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że to są przedmioty niebezpieczne - mówili saperzy z Braniewa.
Andrzej Grabowski - 19.09.2013 r.
|