Noc ze "strasznymi" atrakcjami mieli ci uczniowie szkoły w Sątopach, którzy zdecydowali się na nocowanie w bibliotece. Już po raz kolejny zorganizowano tam akcję "Noc w Bibliotece". Tym razem towarzyszyła jej burza z błyskawicami i "Koszmarny Króliczek".
Tegoroczna "Noc w bibliotece" stanęła pod wielkim znakiem zapytania, a to za sprawą płatającej figle pogody. Piątkowa popołudniowa nawałnica nie zdołała jednak pokrzyżować planów grupie 20. śmiałków, którzy - tak jak w poprzednim roku - postanowili spędzić noc w bibliotece.
Gdy tylko przestało padać, uczniowie (niejednokrotnie w przemoczonych butach) zaczęli schodzić się do biblioteki, obawiając się jednak, czy w nocy, w szkolnych murach i z dala od rodziców nie zaskoczy ich burza. Spisali się jednak dzielnie i błyski za oknem nie były im straszne. Nawet najmłodsza uczestniczka, 7-letnia Dominika wykazał się odwagą i nocą szukała, gdzie ukrył się "Koszmarny Króliczek", który pojawił się w szkole podczas oglądania upiornej bajki "Hotel Transylvania".
Wśród atrakcji nie zabrakło oczywiście nocnej zabawy w chowanego, bajkowych kalamburów i robienia zakładek. Po północy, zmęczeni wrażeniami śmiałkowie powoli zaczęli zasypiać (powoli, gdyż najwytrwalsi zasnęli dopiero nad ranem). Rano, po śniadaniu i kubku gorącej herbaty uczniowie wrócili do domu by podzielić się wrażeniami z kolegami, którzy już dopytują, czy za rok również będzie "nocowanie".
Karina Szymańska - 25.06.2013 r.
|