Morsy z Bisztynka pożegnały lodowato rok 2014. Zrobili to w ich stylu, czyli poprzez kąpiel w lodowatej wodzie. Kilka godzin później wielu mieszkańców Bisztynka witało Nowy Rok przy muzyce i fajerwerkach, na placu Chopina w miasteczku.
Sylwestrowa kąpiel morsów z Klubu Morsów "Przerębel" im. Krzysztofa Matysiaka w Bisztynku to już miejska tradycja. Od 2004 każdy mijający rok miłośnicy lodowatych kąpieli żegnają taką właśnie kąpielą.
Rok 2014 też tak został pożegnany. Kąpiel odbyła się o godz. 20 w stawie, gdzie od lat kąpią się bisztyneckie morsy. Strzelił szampan, wybuchły fajerwerki. Było ognisko i pieczenie kiełbasek oraz oczywiście najlepsze życzenia na Nowy Rok 2015 dla przyglądających się wyczynom morsów mieszkańców i... całego świata.
Materiał znajdziesz także na portalu:
Pokaz fajerwerków na centralnym placu Bisztynka przygotował ośrodek kultury. Już przed północą rozbrzmiewała tam muzyka i "prywatne" fajerwerki odpalane przez gromadzących się mieszkańców miasteczka.
O północy niebo rozświetlily setki sztucznych ogni wypuszczonych w powietrze nie tylko w centrum, ale i w wielu innych częściach miasta. Wybuchały nad osiedlem mieszkaniowym, przy hotelu, przy remizie strażackiej i oczywiście na placu Chopina. Mieszkańcy życzyli sobie wzajemnie szczęśliwego 2015 roku. W górę strzelały korki szampanów. Strażacy uruchomili swą syrenę. Wszystkiego pilnował patrol policji.
|
