Kilkanaście dni temu Małgosia Oleksik z Bisztynka wraz z młodziczkami do lat 13 z naszego województwa wywalczyły Mistrzostwo Polski w kobiecej piłce nożnej. W meczu finałowym pokonały reprezentację lubuskiego 2:1 (1:0)
Turniej PZPN o Puchar im. Kazimierza Górskiego, a jednocześnie Mistrzostwa Polski, rozpoczął się jeszcze w 2007 roku. Brały w nim udział reprezentacje wszystkich województw. Początkowo odbywał się w grupach. Reprezentacja warmińsko-mazurska grała z mazowieckim, podlaskim i łódzkiem. W przeciwieństwie do męskiej reprezentacji Polski dziewczęta zwyciężały i wyszły z grupy, po wygranym 2:0 meczu w Olsztynie, przeciwko dziewczętom z łódzkiego.
Wygrały także mecze półfinałowe i 14 czerwca na stadionie w Kutnie pokonały żeńską reprezentację woj. lubuskiego.
- Grałam w pomocy przez około 30 minut meczu finałowego - mówi Małgosia Oleksik - jedyna piłkarka z naszego powiatu w drużynie naszego województwa. - Niestety nie strzeliłam bramki, ale zaliczyłam asystę - dodaje.
- Mecze dziewcząt są bardzo atrakcyjne dla widzów - mówi Iwona Oleksik - mama Małgosi. - Dziewczyny grają dobrą i zespołową piłkę. Grają szybko, z dużą ilością podań i bez indywidualnych popisów. Widać, że stanowią dobrze zgrany zespół i pewnie stąd wziął się ich sukces. Trzeba przyznać, że udało się to dzięki zaangażowaniu trenerów Andrzeja Konopki i Krzysztofa Zuchwałki - mówi Iwona Oleksik.
- Małgosia od najmłodszych lat kopała piłkę. Na podwórzu, na stadionie i wszędzie gdzie się dało. Po lekcjach zawsze wychodziła na podwórze z piłką i w korkach. Grała oczywiście z chłopcami, bo innych dziewcząt chętnych do gry w "nogę" nie było. Wreszcie jej zamiłowania i grę zauważył Edward Adamus - trener najmłodszych roczników Reduty Bisztynek. Małgosia do tej pory gra w żakach Reduty w drużynie chłopców - opowiada jej mama.
- Dwa lata temu podczas turnieju "Z podwórka na stadion" zauważył ją Paweł Zając prowadzący dziewczęcą drużynę z Reszla. Małgosia grała razem z nimi w różnych turniejach i rozgrywkach. W ubiegłym roku została powołana do kadry województwa młodziczek. Wiem, że spośród jej koleżanek grających w kadrze utworzono już drużynę juniorek młodszych. Małgosia ma 12 lat, więc grać będzie jeszcze w młodziczkach i bronić zdobytego tytułu - opowiada Iwona Oleksik.
- W nagrodę za zdobycie Mistrzostwa Polski mamy jechać gdzieś za granicę. Jeszcze nie wiem gdzie - mówi piłkarka z Bisztynka. W sierpniu jadę na obóz szkoleniowy do Iławy. Nadal będę grała w piłkę - mówi o swych bliższych i dalszych planach. - Po skończeniu podstawówki chcę się uczyć w gimnazjum w Bisztynku, a nie w jakimś sportowym w Olsztynie. Mama przerywa jej mówiąc, że ma jeszcze rok na podjęcie decyzji.
- Jeśli tylko będą mnie chcieli w kadrze województwa to będę tam grać. I tak jesteśmy najlepsze. W przyszłości stworzę z koleżankami piłkarską kadrę narodową kobiet - mówi dwunastolatka.
Trzeba jej wierzyć. To bardzo zdecydowana osoba.
Andrzej Grabowski - 23.06.2008 r.
|