Niezmienność obrzędow i tradycja przyciąga na mszę świętą rozpoczynającą okres Bożego Narodzenia w kościele rzymskokatolickim całe rzesze wiernych. Podczas tegorocznej Pasterki kościół w Bisztynku wypełniony był po brzegi.
Niezmiennie i od lat, o północy 24 grudnia, w kościele w Bisztynku rozpoczęła się uroczysta msza święta zwana Pasterką. Niezmiennie, od lat wiernych wita ciemność panująca w świątyni i symboliczne złożenie Dzieciątka Jezus w żłóbku. W tym roku tego rytuału dopełnił proboszcz ks. Janusz Rybczyński w asyście ks. Łukasza Sadko i służby liturgicznej.
Niezmiennie, jak od lat, Pasterkę rozpoczęła jedna z najpiękniejszych kolęd polskich "Wśród nocnej ciszy" a w trakcie jej śpiewania kościół został rozświetlony.
Chyba ta niezmienność, symbolika i wieloletnia tradycja przyciąga tego dnia i o tej porze całe rzesze wiernych, parafian i ich gości do kościoła, aby powitać Dzieciątko Jezus.
Niezmiennie, jak w latach minionych, kościół został przystrojony udekorowanymi choinkami a przy ołtarzu Krwi Chrystusa zbudowano szopkę. Kazanie podczas Pasterki wygłosił ks. Łukasz Sadko zwracający uwagę, że Boże Narodzenie to nie wszechobecne reklamy i promocje w supermarketach. - Jego istotą jest wcielenie Boga w ciało człowieka i zapowiedź zbawienia - mówił ks. Sadko.
Materiał znajdziesz także na portalu:
Andrzej Grabowski - 25.12.2014 r.
|