Pięcioosobowa drużyna z Gimnazjum Publicznego w Bisztynku wzięła udział w Rejonowych Mistrzostwach Pierwszej Pomocy Przedmedycznej zorganizowanych przez Polski Czerwony Krzyż w Bartoszycach. Gimnazjaliści przywieźl z zawodów puchar i dyplom za III miejsce. Startowało 8 drużyn z powiatu bartoszyckiego.
Zawody składały się z części teoretycznej w postaci testu i praktycznej. Podczas części praktycznej weryfikowano umiejętności udzielania przez młodzież pierwszej pomocy poszkodowanym w wypadkach komunikacyjnych, ale nie tylko. Oprócz zadań punktowanych, ciekawostką mistrzostw był pokaz i możliwość nauczenia się udzielania pierwszej pomocy niemowlęciu, które uległo zakrztuszeniu.
Opiekunką naszej drużyny w składzie: Diana Kuczyńska, Judyta Kuczyńska, Marta Michałowska, Damian Giczewski i Artur Grabowski, była Beata Majewska.
W rozmowie z uczestnikami dowiedzieliśmy się, że punkty tracili głównie dzięki błędom polegającym na nie zadbaniu o własne bezpieczeństwo - bezpieczeństwo ratownika. - Przy ratowaniu zakrwawionej ofiary wypadku nie założyłem rękawiczek - mówił jeden ze startujących. Inni uczestnicy zapominali np. o odizolowaniu się od podłoża przy odłączaniu prądu. - Nasze czynności ratownicze oceniano bardzo wysoko, np. udzielanie wsparca psychologicznego ofierze wypadku poprzez rozmowę, ale zapominaliśmy czasem o - wydawałoby się - błahych zasadach i dlatego traciliśmy możliwe do zdobycia punkty - mówili gimnazjaliści.
- Drużyna z Zespołu Szkół z Ukraińskim Językiem Nauczania w Bartoszycach, która wygrała, była bezkonkurencyjna - podkreślali młodzi ratownicy. - W naszym "zasięgu" była ekipa z gimnazjum w Kinkajmach. Zabrakło nam do nich tylko 4. punktów i byłoby II miejsce. Ale i tak przywieźliśmy do szkoły puchar i cieszymy się - mówili uczestnicy mistrzostw.
|