W gimnazjum w Bisztynku odbył się konkurs pięknego czytania. - To szkolny konkurs mający propagować czytanie książek. - Zaskoczona jestem większą niż przypuszczałam ilością uczestników - mówiła organizatorka konkursu, nauczycielka Agnieszka Gogalińska.
W konkursie pięknego, głośnego czytania, każdy z uczniów w nim startujących prezentował dwa utwory poetyckie i fragment prozy. Uczestnicy najczęściej wybierali wiersze Wisławy Szymborskiej, choć zdarzały się także Władysława Broniewskiego, czy Ludwika Jerzego Kerna lub Cypriana Kamila Norwida i Kamila Baczyńskiego. W prozie dominowały powieści dla nastolatek.
W zmaganiach konkursowych wzięło udział 21. gimnazjalistów. Jury w składzie: Halina Symanowicz, Bogumiła Ryś i... niżej podpisany oceniało zarówno poprawność samego czytania tekstu, jak i jego interpretację, dykcję oraz kontakt ze słuchaczami.
Ostatecznie za najlepszą interpretatorkę czytanych tekstów uznano Aleksandrę Siestrzykowską. Drugie miejsce zajęła Katarzyna Fiedorowicz a trzecie - Igor Furgała. Przyznano także wyróżnienia.
Najczęstszym błędem czytających było zbyt ciche i zbyt szybkie czytanie, zła wymowa niektórych słów (np. "zapomniaaś", zamiast "zapomniałaś", "spotkaam" zamiast "spotkałam"), "zjadanie" końcówek słów.
- Aleksandra Sietrzykowska wygrała konkurs czytając głośno, z dbałością o dykcję, robiąc pauzy w miejscach znaków interpunkcyjnych, akcentowanie wykrzykników. Gdy czytała o prośbach i błaganiach to rzeczywiście prosiła i błagała,a gdy o płaczu, to w jej głosie ten płacz był słyszalny - mówili członkowie jury po wręczeniu nagród.
- Konkurs nie m kolejnych etapów. Nie były to eliminacje do wyższych poziomów konkursu, choć trochę szkoda, bo takie konkursy też powinny się odbywać. One w doskonały sposób promują czytelnictwo w ogóle i czytanie na głos - podsumowała konkurs Agnieszka Gogalińska.
Andrzej Grabowski - 05.03.2014 r.
|