Bez szczególnej okazji bawiły się podopieczne Domu Pomocy Społecznej w Bisztynku podczas wczorajszego pikniku. Do woli zjeżdżały i skakały na dmuchanych zabawkach. Po watę cukrową stała długa kolejka.
Podopieczne Domu Pomocy Społecznej w Bisztynku bawiły się wczoraj (28 czerwca) podczas pikniku zorganizowanego im przez dyrektorkę, siostrę Arkadię.
Do wspólnej zabawy dołączyły pracownice i ich dzieci. Do woli można było zjeżdżać i skakać na dmuchanych zabawkach wykonanych w formie rekinów, jeść watę cukrową oraz dania z grilla. Po podwórzu chodziła też maskotka pikniku, pluszowy miś z którym wiele dziewcząt chciało mieć fotografię pamiątkową.
- Piknik zorganizowaliśmy bez szczególnej okazji. Chcemy dać naszym dziewczętom okazję do atrakcyjnej zabawy i to był powód. Dodatkowo trafiła się okazja skorzystania z oferty firmy zajmującej się organizacją takich pikników - mówiła siostra Arkadia.
Uczestniczyliśmy w pikniku przez około godzinę. Zabawki były wciąż oblegane przez chętne do zabawy. Do stoiska z watą stała długa kolejka. Podopieczne DPS były uśmiechnięte i chyba szczęśliwe. Zresztą zobaczcie sami w naszej galerii zdjęć.
Andrzej Grabowski - 29.06.2016 r.
Materiał znajdziesz także na portalu:
|