Aktualności >>> Połamana kierownica, ale brak kontuzji >>>

 .: Ppdsumowanie sezonu motocrossowca z Bisztynka

Błażej Podbielski podsumowuje sezon motocrossowy 2008

- Sezon 2008 był dla mnie pośrednio udany - ale myśle, że powinienem być zadowolony. Przecież nie odniosłem żadnej poważnej kontuzji, ale było również bez żadnych "fajerwerków" - mówił nam Błażej Podbielski zawodnik Moto Klubu w Lidzbarku Warmińskim uprawiający motocross.

- Zająłem 8 miejsce (po sześciu rundach) w Mistrzostwach Okręgu - na 31 sklasyfikowanych zawodników. Motocykliści jacy brali udział w tych zawodach to zawodnicy nie tylko z regionu, ale również zawodnicy z Gdańska, okolic Łodzi - Łowicz oraz Lipna - jak również Kaliningradu. W Pucharze PZM kl. Weteran - (jestem klasyfikowany w tej grupie ze względu na późno zdobyta licencje motocrossową - w wieku 26 lat) zostałem sklasyfikowany na 39 miejscu na 49 zawodników. Brałem udział w trzech rundach (Oborniki Wlk., Stryków, Człuchów) na sześć rozegranych. Poza tym, w tym sezonie spróbowałem wystartować w czterech rundach zawodów Cross Country. Są to zawody gdzie trasa o długości powyżej 6 km ma odcinki o zróżnicowanym stopniu trudności. (Odcinki toru motocrossowego - ale bardziej o charakterystyce enduro - zawodnik musi pokonać w jak największej liczbie okrążeń w 1,5 godziny.) Są to zawody gdzie może troszkę mniej liczą się umiejętności czysto technicznej jazdy na motocyklu - a większy nacisk kładzie się na wytrzymałość zawodnika. Wystartowałem w Lidzbarku Warm. Chełmnie i Toruniu zdobywając punkty do klasyfikacji ogólnej. Zawody w Toruniu, gdzie trasa była naprawdę trudna (mocno piaszczysta) zastałem sklasyfikowany na 14 pozycji na 25 zawodników z całej Polski - mimo dość poważnego upadku na końcówce wyścigu (atakowałem 9 pozycję). Wyścig musiałem dokończyć z połamaną kierownicą motocykla.

Teraz już przygotowuję się do następnego sezonu - mimo niesprzyjającej aury trenuję na siłowni, biegam oraz pływam na basenie.

- W Bisztynku rośnie bardzo zainteresowanie tego typu spędzaniem wolnego czasu - wiem już o kilku chętnych, którzy naprawdę nieźle sobie radzą z jazdą off road i mamy nadzieję, że w najbliższej przyszłości uda nam się stworzyć miejsce do takiej jazdy w naszym mieście - opowiadał nam Błażej Podbielski.



Andrzej Grabowski - 18.01.2009 r.

Copyright: www.bisztynek.strona.pl 2008