|
"Policjanci interweniowali 4 sierpnia w jednej z miejscowości gminy Bisztynek, gdzie dwaj mężczyźni ujęli 36-latka po tym jak chciał podpalić zaparkowany samochód." przeczytaliśmy w policyjnym komunikacie przesłanym do naszej redakcji.
Sami dowiedzieliśmy się, że miejscowość o którą chodzi to Sątopy-Samulewo a 36-latek to Paweł O.
Podejrzane zachowanie 36-latka wzbudziło zainteresowanie dwóch mężczyzn, którzy z wnętrza innego samochodu widzieli jak ten "kręci się" przy skodzie. Mężczyźni poczuli woń spalenizny i wówczas okazało się, że obserwowana przez nich osoba chciała podpalić samochód. Szybka reakcja mężczyzn, polegająca na wyjęciu z nadkola auta podpalonych kartonowych elementów, uchroniła warty 45 tys. zł., samochód przed spaleniem informuje sierż szt. Marta Kabelis oficer prasowy KPP w Bartoszycach.
Mężczyźni po ujęciu podpalacza już go nie wypuścili i wezwali policję. Paweł O. chcąc najwyraźniej nakłonić ich do uwolnienia go, groził podpaleniem także interweniującym mężczyznom.
36-latek usłyszał dwa zarzuty tj. usiłowania zniszczenia mienia poprzez podpalenie i gróźb karalnych. W niedzielę, prokurator wystąpił z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Sąd Rejonowy w Biskupcu wydał decyzję o aresztowaniu mężczyzny na najbliższy miesiąc. 36-latek za kratami poczeka na proces. Kodeks karny za to przestępstwo karę do 5 lat pozbawienia wolności informuje Marta Kabelis.
Według informacji policji Paweł O. w przeszłości był już karany za podobne przestępstwo i spędził za kratami kilkanaście miesięcy.
Andrzej Grabowski - 08.08.2017 r.
Materiał znajdziesz także na portalu: