Podróżnicy, pasjonaci, ciekawi ludzie, którzy chętnie opowiedzą o swych pasjach, są bardzo blisko nas. Mieszkają tuż obok. Uczniów szkoły w Sątopach odwiedził mieszkaniec Sątop-Samulewa, myśliwy i wędkarz oraz podróżnik - Ignacy Paszkowski.
Ciekawych ludzi nie trzeba daleko szukać. Mieszkaniec Sątop-Samulewa, pan Ignacy Paszkowski - człowiek z pasją, zorganizował uczniom szkoły w Sątopach lekcję geografii i przyrody. Opowiadał o swojej ostatniej podróży do Afryki zachodniej, a dokładniej, do Gwinei Bissau nad Oceanem Atlantyckim, która jest wielkości woj. mazowieckiego.
Przebywał na jednej z najmniejszych wysepek (spośród 88.) Archipelagu Bijagós - wielkości około 200 m x 240 m.
Pokazując zdjęcia opowiadał o życiu ludzi w tym kraju, jakże odmiennym od naszego. Ciekawostką były zdjęcia tamtejszej szkoły, w której pomoce stanowiły jedynie tablica, kreda oraz ławki, a nauka odbywa się tylko 1 miesiąc w ciągu roku.Na wyspie nie ma elektryczności.
Uczniowie mieli okazję zobaczyć króla wyspy. Dowiedzieli się także, że średnia życia mieszkańców wynosi 35 lat. Na twarzach uczniów pojawiło się zdumienie i niedowierzanie, kiedy zobaczyli, w jaki sposób ludzie na wyspie pozyskiwali wodę do spożycia. Wybierali ją z wykopanych dołów w ziemi. Na wyspie kobiety i dziewczynki pracują najciężej. Do mieszkańców wyspy dociera pomoc z Unii Europejskiej. Pan Paszkowski przedstawił "Wędkarski rajwędkarski raj" - czyli zdjęcia z dokonywanych połowów i prawdziwe trofea wędkarskie. Uczniowie mieli okazję obejrzeć zdobycze naszego gościa - wielkie oceaniczne ryby, oraz dowiedzieć się, jakiego sprytu potrzeba, by je złowić. Ciekawostką było obejrzenie zdjęć, na których pływał z delfinami.
Spotkanie upłynęło w przyjemnej atmosferze, a czas minął bardzo szybko. Uczniowie czekają już na kolejne opowieści - tym razem o Mongolii.
Barbara Zasada - 12.03.2013 r.
|