Aktualności >>> Urzędnik nie pomógł >>>

 .: Porzucona suczka czeka na now dom

Zaopiekuj się porzuconą , przyjazną golden retrieverką

Moje słownictwo obejmuje i zna wyrazy, którymi należy obrzucić tego, kto kilka dni temu przywiązał do przedrożnego drzewa suczkę golden retriever. Porzucił ją tuż przed Bisztynkiem, przy drodze prowadzącej do Prosit. Jedynie fakt, że to "publiczne miejsce" powstrzymuje mnie przed wyzwiskami. Jej losem nie zainteresował się skutecznie powiadomiony o niej urzędnik. Mimo, że powinien, z racji obowiązku.

W ostatnią sobote dużurnu Komendy Powiatowej Policjhi w Bartoszycach powiadomił patrol policji z Bisztynka o błąkającym się psie, którego zauważył mieszkaniec Bisztynka. Pies miał być przywiązany do przydrożnego drzwa. Na miejscu pojawili się policjanci. O porzuconym, błąkającym się psie powiadmili urzędnika gminnego zajmującego się "problematyką bezdomnych zwierząt". Gdy po około jednej godzini pojawił się na miejscu, policjanci "przekazali mu" zwierzaka a tym samym całą "sprawę".

Wydawałoby się, że ta "sprawa" powinna być załatwiona tak jak nalezy, czyli umieszczeniem suczki w schronisku lub w jakimś tymczasowym miejscu opieki. Tak się jednak nie stało.

Dziś otrzymaliśmy e-mail w tej sprawie od kolejnego mieszkańca Bisztynka z prośbą by się suczką zająć, bo jest ona prawdopodobnie szczenna i za kilka dni piesków będzie więcej.

Zajęliśmy się sprawą tj. pojechaliśmy we wskazane miejsce, gdzie suczka przebywa. Nie było problemu z wykonaniem tych paru zdjęc publikowanych poniżej, bo jest ona przyjazna, lgnie do ludzi, choć z jej oczu bije olbrzymi smutek i nadzieja.

Nadzieja na to, że znajdzie nowy dom i nowego pana, który nie okaże się !%$#**&!!^$@!

Jeśli więc masz warunki do trzymania psa i chcesz zdobyć niwyczerpalną miłość suczki, to zaopiekuj się nią. Na urzędników, jak widać, liczyć nie można, mimo, że jest to ich obowiązek, wynikający z ustawy o ochronie zwierząt!

Aktualizacja z dnia 24.09.2013 r. godz. 13:00

Po 10 minutach od publikacji powyższego materiału zatelefonowała do nas mieszkanka Bisztynka (studentka UWM), która zabierze suczkę, co prawda do schroniska, ale na własny koszt, własnym transportem itd. Jej zdaniem, w schronisku porzucona suczka bardzo szybko znajdzie nowy dom a co więcej - po urodzeniu szczeniaków, będzie miała własciwą opiekę weterynaryjną i szczeniaki też znajdą swoje miejsca. Tak więc urzędnikom "już dziękujemy" za wypełnienie swoich obowiązków.

Andrzej Grabowski - 24.09.2013 r.

Copyright: www.bisztynek24.pl 2013