Szkołę Podstawową w Sątopach odwiedził poseł na Sejm RP Zbigniew Włodkowski. Nie było ku temu wyjątkowej lub nadzwyczajnej okazji. Został zaproszony i przyjechał.
Poseł Zbigniew Włodkowski wybrany został do Sejmu z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego. W przeszłości pełnił funkcję wiceministra edukacji narodowej. Przez wiele lat był nauczycielem fizyki i chemii oraz dyrektorem szkoły podstawowej w okolicach Pisza, skąd pochodzi.
W Sątopach poseł zwiedził budynek szkolny i nową salę gimnastyczną. Nie ukrywał zaskoczenia, że w tak małej szkole (obecnie 100 uczniów) wykonano tak wiele remontów i modernizacji oraz wybudowano salę gimnastyczną i wyposażono ją w sprzęt sportowo-treningowy.
Podczas zwiedzania, na bieżąco podpowiadał dyrektorce Barbarze Zasada jak uzyskać dodatkowe środki np. na tablice multimedialne i inne pomoce naukowe.
W klasie zerowej sątopskiej podstawówki wraz z burmistrzem Janem Wójcikiem i członkiniami Rady Rodziców wziął udział w czytaniu dzieciom bajek Marii Konopnickiej - patronki szkoły. Obdarował dzieciaki jabłkami i gruszkami, a potem musiał wziąć udział w tańcu. Wspólnie z dzieciakami goście zatańczli popularne "kaczuchy". Na spotkaniu z uczniami klas IV-VI mówił im o wykształceniu jako takim elemencie życia, kórego nikt i nigdy nie jest w satnie nam odebrać.
- Skończyłem wiejską, małą szkołę podstawową. Taką w jakiej wy się znajdujecie - mówił Włodkowski. - To nieprawda, że uczniowie z takich szkół nie mogą osiągnąć niczego ważnego. Trzeba stawiać sobie ambitne cele i rozwijac w sobie talenty, w czym pomogą wam nauczyciele. Najlepsza droga do osiagania celów, a nawet marzeń, to zdobywanie wiedzy i wykształcenia - przekonywał.
- Niczego też nie przyspieszajcie. Jeszcze zdążycie być dorosłymi. Będziecie jeszcze mieli lat 25 i 30. Teraz jesteście tu w szkole i korzystajcie z tego co ona oferuje, a widzę, że oferuje wam naprawdę dużo. Szkoła we wsi to nie tylko budynek i nauka dla dzici. To także edukacja rodziców, społeczności lokalnej. To czynnik kulturotwórczy. Wyobraźcie sobie, że wasze przedstawienia są dla wielu mieszkańców jedynym teatrem do którego mogą pójść, a zwykła zabawa choinkowa jedyną okazją do spotkania się w większym gronie i do zwykłej rozmowy, także tych dorosłych mieszkańców.
Poseł opowiadał uczniom o swych pasjach: modelarstwie lotniczym i filatelistyce. Przeprowadził później krótki quiz, a laureatów nagrodził książką dotyczącą lotnictwa, modelem samolotu do sklejenia i seria znaczków pocztowych - oczywiście z tematem: lotnictwo.
Uczniowie zadali posłowi kilka pytań o jego pracę parlamentarną, czy ją lubi, jakie ma hobby (poza modelarstwem i filatelistyką także jazda rowerem i wędkarstwo), ile lat jest w parlamencie itd.
Poseł Włodkowski poinformował też zebranych o tym, iż od 2013 roku gminy otrzymywać będą dotację do przedszkoli. - Na dotacje dla przedszkoli (dla 5-latków) zabezpieczono kwotę 320 złotych w przyszłorocznym budżecie. Gminy otrzymywać będą 1000 do 1200 złotych na każdego pięcioletniego przedszkolaka. W kolejnych latach dotacje rozszerzone zostaną na dzieci młodsze.
- Trwają też prace nad nowelizacja Karty Nauczyciela. Jest już przesądzone, że nastąpią w niej zmiany korzystne dla samorządów. Nauczyciel pragnący skorzystać z rocznego urlopu na poratowanie zdrowia będzie musiał mieć skierowanie od lekarza medycyny pracy, a nie - jak dotąd - lekarza rodzinnego. Za urlop zdrowotny nauczyciela nie będzie już płacił samorząd, ale powszechny system ubezpieczeń społecznych. Tak więc z samorządów spadnie ciężar opłacania nauczycieli, którzy faktycznie nie wykonują swego zawodu. Te dwie dobre dla samorządów wiadomości: dotacje dla przedszkoli i finansowanie urlopów nauczycielskich z ZUS są już pewne - przekonywał poseł Włodkowski.
Gość sątopaskiej podstawówki wpisał się do księgi pamiątkowej szkoły, otrzymał od uczniów kwiaty i specjalne podziękowanie, kore - co obiecał - będzie wisieć w jego gabinecie w Sejmie. Dzieci z Sątop sprawdzą to, być może, już wkrótce. Prawdopodobnie bowiem, pojadą na wycieczkę do polskiego parlamentu, na zaproszenie posła Włodkowskiego.