Zaciekawiły ich ubrane drzewa w Bisztynku i dlatego się tu zatrzymali. Uczestnicy II Krynickiego Rajdu Rowerowego zatrzymali się w miasteczku. W Centrum, Informacji Turystycznej zostali obdarowani gadżetami promocyjnymi. Ucieszyli się z zainteresowania ich eskapadą.
Ubrane drzewa przy kościele poewangelickim w Bisztynku skłoniły 24. rowerzystów do zatrzymania się w Bisztynku. Robili sobie tam zdjęcia pamiątkowe. Tam ich spotkaliśmy. To uczestnicy II Krynickiego Rajdu Rowerowego.
Zaprosiliśmy ich do Centrum Informacji Turystycznej.
- Jedzie nas 24. w tym dwie rowerzystki. 25 osoba to kierowca naszego wozu technicznego. W tym roku jedziemy z Krynicy Morskiej do Krynicy Zdroju, gdzie większość z nas mieszka. Rok temu jechaliśmy w drugą stronę - mówili nam rowerzyści.
Jadą pod hasłem "Miasta są dwa a Krynica jedna". To także hasło współpracy obu miast.
- Dziennie robimy po około 110-120 kilometrów. Dziś mamy dotrzeć przez Reszel, Świętą Lipkę i Kętrzyn, do Sterławek Wielkich, gdzie będziemy nocować. W Krynicy Zdroju będziemy 11 czerwca - wyjaśniali.
W Centrum Informacji Turystycznej w Bisztynku wpisali się do księgi pamiątkowej i zostali obdarowani gadżetami promocyjnymi. Podziwiali wystawę lokalnych twórców. Zrobili też niezbędne zakupy.
Dopytywali o historię miasteczka, o Cittaslow i zapraszali do Krynicy Zdroju, gdzie sezon turystyczny trwa cały rok. Ucieszyli się z naszego zainteresowania ich eskapadą.
Andrzej Grabowski - 02.06.2017 r.
Materiał znajdziesz także na portalu:
|