Rowerzyści skupieni w grupie "rOwerOwa gmin Bisztynek" rozpoczęli dziś kolejny sezon wycieczek krajoznawczych. Inauguracja nie obyła się bez niespodzianek. Pękały dętki i odkręcały się śruby, ale plan zwiedzenia kościoła w Grzędzie został zrealizowany.
Nieformalna grupa miłośników wycieczek rowerowych "rOwerOwa gmina Bisztynek" rozpoczęła tegoroczny sezon na trasie mierzącej 24,17 km, z Bisztynka do Grzędy i przez Wojkowo, Sątopy-Samulewo, Sątopy do Bisztynka. Tą trasę pokonało dziś 10 osób.
Wycieczka nie obyła się bez przygód. W jednym z rowerów odkręciły się śrubki trzymające kosz a w dwóch kolejnych przebiły się dętki. Tylko zapobiegliwość Piotra Rakowskiego pozwoliła na wykonanie napraw, oraz wymiany i łatania dętek. Piotr miał części zamienne, łatki, klucze i jako jedyny - pompkę do wszelkiego rodzaju zaworków.
Celem dzisiejszej podróży był kościół w Grzędzie. To kościół, który został poddany pracom konserwatorskim po pożarze jakiemu uległ w 2014 roku.
Ks. Wojciech Puszcz, proboszcz parafii w Grzędzie oprowadził nas po kościele p.w. św. Mikołaja. Opowiadał o pożarze i jego samostłumieniu. Opowiadał też o żmudnych i kosztownych pracach konserwatorskich po tym pożarze. Do tej pory oczyszczono ok. 1/3 powierzchni sufitu i ścian. Różnica widoczna na zdjęciach to nie jest gra świateł. Część oczyszczona wyraźnie odróżnia się od tej jeszcze zasmolonej.
Po drodze rowerzyści mogli podziwiać panoramę Paluz, mrowisko olbrzymich mrówek, bociana w gnieździe w Grzędzie, niesamowity stan drogi powiatowej Grzęda - Wojkowo - Sątopy, budzącą się do zycia przyrodę.
Uczestnicy wycieczki w znakomitych humorach pokonali trasę i umówili się na jutro, na kolejną wycieczkę.
Andrzej Grabowski - 02.04.2016 r.
Materiał znajdziesz także na portalu:
|