Druga wycieczka w sezonie 2016 była krótka. Pokonaliśmy trasę Bisztynek - Dąbrowa - Troszkowo - Bisztynek, czyli 13,26 km. W eskapadzie wzięło udział 7 osób.
Uczestników miało być ośmioro, ale jeden rower odmówił posłuszeństwa już na zbiórce. Tak więc pojechaliśmy w siedmioro. Przy kapliczce unikowskiej pogadaliśmy trochę o zwyczaju ludowym wrzucania do jej wnętrza drobnych monet, co miało chronić przed żmijami.
Żmij nie spotkaliśmy, ale za to w Dąbrowie zauważyliśmy dwa zajęte, bocianie gniazda.
Mijaliśmy piękne, wczesnowiosenne krajobrazy i słuchaliśmy dziesiątków anegdot opowiadanych przez panią Anię.
Andrzej Grabowski - 04.04.2016 r.
|