Aktualności >>> Goście z Polski i Niemiec odwiedzili Prosity >>>
.: W Prositach stanie kapliczka Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej
Miedzynarodowe Spotkania Englingowskie w Prositach
Jeszcze tylu gości Prosity nie widziały! Niemal 200 gości z różnych stron Polski i zagranicy (z Warszawy, Gdańska, Bydgoszczy, Grudziądza, ze Śląska, z Niemiec i Szwajcarii). Głównie członkowie Ruchu Szensztackiego, którego współzałożycielem był Prositczanin, Józef Engling (1898-1918). W Prositach 5 lipca odbyły się kolejne Spotkania Englingowskie.
Okazją do przybycia było uroczyste zawieszenie tablicy pamiątkowej na Domu Rodzinnym Englinga - z okazji przybycia Ojca Józefa Kentenicha (1885-1968) do Prosit w 1934 r. Założyciel Ruchu przybył, jak sam powiedział - z miłości do Józefa Englinga. Mama Józefa nie miała kucha (ciasta) ani kawy i w zaskoczeniu towarzyszącemu przybyciu tak zacnego gościa, nabrała wody ze studni, by nią ochłodzić zmęczonego duchownego. Ta scenka została odegrana podczas Spotkań i uwieczniona na filmie.
Owocem Spotkań było też poświęcenie kapliczki Matki Bożej w ogrodzie Englingów. Jest ona wyrazem nadziei, że wkrótce stanie tam Sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej, za które Józef Engling oddał życie.
Spotkania ubogaciła grupa dzieci ze Szkoły Podstawowej z Franknowa pod opieką dyrektora, pana Włodzimierza Suchockiego. Grupa odegrała sztukę polsko-niemiecką w plenerze. Animatorki z Ośrodka Kultury w Bisztynku przygotowały interesujący program dla dzieci.
O godz. 15 odbył się wykład ks. dra Ludwika Fąsa z Pieniężna o ks. Adalbercie Prothmanie - proboszczu prosickim, rozstrzelanym 4. lutego 1945 przez Rosjan w progu parafii. Jego proces beatyfikacyjny toczy się w ramach procesu Męczenników Warmińskich.
Mieszkańcy Prosit zaangażowali się w Spotkania piekąc ciasta, uczestnicząc we Mszy świętej, w wykładzie i przedstawieniach. Razem dokonali poświęcenia kapliczki, którą przepięknie wykonali (Państwo Kosiorek - wykonanie; Państwo G. B. Majewscy - ufundowanie)
Z podziękowaniem dla Wszystkich zaangażowanych
Alicja Kostka - Prosity-Schoenstatt - 11.07.2015 r.
Ruch Szensztacki jest ruchem katolickim, który skupia się na formacji osobowości chrześcijańskiej. Przypomina on o powołaniu chrześcijan do świętości i apostolstwa. Oferuje formację dzieci i dorosłych w ramach rekolekcji, spotkań i pielgrzymek.
Józef Engling urzeczywistnił to powołanie w stopniu heroicznym. Stąd proces beatyfikacyjny, który toczy się w Rzymie.
Osoby zainteresowane formacją w Ruchu mogą skontaktować się z p. dr Alicją Kostka alkosta@wp.pl
Spotkania odbywają się w Domu Englinga w Prositach.
Więcej o Ruchu Szensztackim na stronach: www.szensztat.pl, schoenstatt.org, schoenstatt.de
Strona o Józefie Englingu: www.engling.pl
Słów parę od krótkotrwałego uczestnika
Przez prawie tydzień zastanawiałem się jak opisać Spotkania Englingowskie w Prositach. Uczestniczyłem w ich niewielkim fragmencie. Potem pogoniłem do Bisztynka, gdzie był odpust sanktuaryjny i do Sątop-Samulewa, gdzie toczyły się rozgrywki sołeckie a jeszcze później na koncert organowy. Nie można być wszędzie...
Zapamiętałem jednak pełny, prosicki kościół w którym rozbrzmiewał i język niemiecki i polski. Podobnie nieco później przy domu Sługi Bożego Józefa Englinga, w którym mieści się Izba Pamięci tego chłopaka, który mimo młodego wieku namawiał dawnych mieszkańców Prossitten do codziennego uczestniczenia we Mszy świetej, co wcale nie było nazbyt dobrze wówczas przez nich odbierane.
Około 10 lat temu po raz pierwszy usłyszałem i napisałem o Józku Englingu z Prosit. Początkowo uznałem za dużą przesadę, aby chłopaka, który po prostu zginął na froncie I wojny światowej beatyfikować. Dopiero, gdy poznałem go nieco lepiej poczucie przesady gdzieś znikło. Wyobraziłem sobie bowiem jak dziś w Polsce traktowany byłby kilkunastoletni chłopak, który codziennie uczestniczy we Mszy św. i namawia parafian do tego samego? Który prowadzi duchowe dzienniczki i ma na tyle duchowej siły, by wspomagać często starszych kolegów - towarzyszy broni? Łatwego życia by na pewno nie miał.
Namawiam więc do bliższego poznania Józka. Pani Alicja Kostka wskazała adresy stron, gdzie można poczytać więcej. Przy okazji wizyt w Prositach spróbujcie też odwiedzić jego dom. Skromny budynek wskazany specjalną tablicą stojącą przy drodze. Jeśli nie z powodów duchowych lub religijnych to dlatego, że zobaczycie tam historyczne pamiątki i przynajmniej część wyposażenia wiejskich domów sprzed lat.