W październiku 2012 w Bisztynku zaczęły ginąć rowery. Kradziono je z klatek schodowych przy ul. Słonecznej i Kolejowej. Poszkodowani zgłosili kradzież trzech rowerów a policjanci z Bisztynka odzyskali ich pięć.
Mieszkańcy Bisztynka Kamil M. i Kazimierz L. postanowili, w październiku bieżącego roku, zarobić na niezbędny im do życia alkohol. Wydawało im się, że znaleźli łatwy sposób na zorganizowanie paru groszy. Wspólnie ukradli dwa rowery warte po około 200 złotych każdy, z budynku przy ul. Kolejowej i sprzedali. Kamil M. dorobił sobie jeszcze samodzielnie i w pojedynkę ukradł rower wart 1500 złotych z bloku przy ul. Słonecznej. Zyskami nie nacieszyli się zbyt długo.
- Policjanci z zespołu kryminalnego w Bisztynku, w ramach działań operacyjno-rozpoznawczych "namierzyli" sprawców i miejsce przechowywania skradzionych rowerów. Kamil M. i Kazimierz L. juz przyznali się do kradzieży rowerów. Kazimierz L. odpowie z wykroczenie, a Kamil M. za wykroczenie i za przestępstwo - mówił nam kierownik posterunku w Bisztynku asp. Arkadiusz Czeczko.
Policjanci z Bisztynka odnaleźli jednak o dwa rowery za dużo w stosunku do ilości zgłoszonych przypadków kradzieży. Ta "superata", dwa rowery skradzione prawdopodobnie w trwającym jeszcze tygodniu, czekają teraz na swych właścicieli. Jeśli ktoś rozpozna je na zamieszczonych niżej zdjęcich może zgłosić się na Posterunek Policji w Bisztynku i po formalnym zgłoszeniu kradzieży odzyska swoją własność.
Andrzej Grabowski - 15.11.2012 r.
|
