Aktualności >>> Polacy z Wielńszczyzny wzruszyli publiczność w Bisztynku >>>
.: Koncert Troczan w Bisztynku
Troczanie porwali za serca publiczność w Bisztynku
Występ polskiego zespołu pieśni i tańca Troczanie z Trok na Litwie wzruszał, rozśmieszał, wzbudzał nostalgię, wywoływał uczucia patriotyczne. Te emocje spowodowały, że ich recital został nagrodzony owacją na stojąco.
Pieśni polskie, litewskie, wileńskie, współczesne, dawne, ludowe i popowe zaprezentowali Troczanie, czyli polski zespół pieśni i tańca z Trok na Wileńszczyźnie.
Młodsza część zespołu prezentowała tańce ludowe z figurami, czasem niezwykle dynamicznymi. Był też taniec z kwiatami oraz maselnicami.
A dlaczego występ Troczan wzruszał? Trudno było powstrzymać łzy, gdy ze sceny słychać było pieśń ze słowami:
"To nasza Ojczyzna, z dziada, pradziada;
to Wileńszczyzna a Wileńszczyzna to my..."
Trudno było się nie uśmiechać przy dość frywolnych piosenkach ludowych z Kresów jak choćby o tym, że każda panienka do tego jest by ją kochać i całować, choć nie wolno jej zmarnować.
Tym, którzy mają kresowe korzenie trudno było obojętnie słychać tamtejszego zaśpiewu, w każdym recytowanym lub śpiewanym słowie.
Trudno było uniknąć zaciśnięcia gardła ze wzruszenia, gdy jedna z najstarszych członkiń zespołu recytowała własne wiersze opisujące przyrodę i miłość Polaków do brzóz, pagórków, kwiatów i chmur z tamtych terenów. Zaraz potem powodowała salwy śmiechu innym wierszem o bardzo wyraźnym podtekście erotycznym.
Występ zespołu zakończył się owacją na stojąco i wspólnym śpiewaniem oraz bisem. Zespół przygotował dla publiczności prezent w postaci olbrzymiego sękacza i innych upominków. Burmistrz Marek Dominiak dziękował ze koncert i również wręczył artystom upominki.
Być może zauważycie część tych emocji na zdjęciach oraz w filmie nagranym podczas koncertu Troczan.