Wczorajsza wichura narobiła szkód i pracy strażakom
Strażacy OSP w Bisztynku brali udział w kilku akcjach związanych z dzisiejszą burzą i późniejszą wichurą jaka przeszła nad miasteczkiem. Jeździli także w okolice Sątop i na drogę Wozławki - Lidzbark Warmiński
Wichury i burze szalejące w regionie spowodowały powalenie kilku drzew w Bisztynku
Strażacy Ochotniczej Straży Pożarnej w Bisztynku ok. g. 15 interweniowali na ul. Kościelnej, bo tu wiatr złamał konar przydrożnego drzewa.
Konar o grubości ok. 15 cm spadł wprost na jezdnię. Na szczęście nikt akurat wtedy ulicą nie jechał i nie przechodził. Strażacy szybko usunęli przeszkodę z ulicy.
Burza w Bisztynku przeszła około g. 15. Trwała kilka minut. Towarzyszący jej wiatr nie był silny. Skończyło się jedynie na intensywnych opadach deszczu i wyładowaniach atmosferycznych.
Za to około g. 17:45 rozszalała się potężna wichura łamiąca gałęzie i całe drzewa. Na ul. Żeromskiego powalona została, na jezdnię, wierzba rosnąca przy budynku Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej a przy ul. Kolejowej wiatr złamał potężną lipę.
Akcja strażaków trudniejsza była przy ul. Kolejowej, bo złamane drzewo oparło się na kolejnym i w każdej chwili mogło przewrócić się na jezdnię. Tu strażacy użyli swego pojazdu i odciągnęli drzewo przewracając je a następnie pocięli i usunęli poza drogę.
Chwilę później konar odłamany od drzewa spadł przed wejściem do budynku MOPS uszkadzając barierkę przy podjeździe dla niepełnosprawnych.
Mamy nadzieję, że rosnące w Bisztynku i przy drogach drzewa zostaną dokładnie ocenione przez fachowców, aby kolejna wichura nie spowodowała szkód i takiego niebezpieczeństwa jakie wczoraj powstało.