W sobotę poprzedzającą Niedzielę Zmartwychwstania, ale tylko według dzisiejszego sposobu liczenia dni, odprawia się liturgię Wigilii Paschalnej. Należy ona jednak do Niedzieli Zmartwychwstania, bo według żydowskiej tradycji, kolejny dzień zaczyna się po zachodzie słońca. Wcześniej, do południa, w kościołach święcimy pokarmy na stół wielkanocny, a przy Grobie Pańskim stoi warta honorowa.
W kościele w Bisztynku wartę honorową przy Grobie Pańskim sprawowali strażacy Ochotniczej Straży Pożarnej w Bisztynku. Od wieczora Wielkiego Piątku, do rozpoczęcia się Wigilii Paschalnej.
O pełnych godzinach od 9:00 do 12:00 w kościele święcono pokarmy. Prezbiterium zapełniało się wtedy setkami koszyczków wypełnionych jajami, pisankami, chlebem, solą, wędliną i tym wszystkim, czym zamierzali dzielić się mieszkańcy i goście Bisztynka podczas śniadania wielkanocnego.
Wigilia Paschalna rozpoczęła się w Bisztynku tuż po zachodzie słońca. Składa się ona z pięciu części, z których ostatnią jest procesja rezurekcyjna; w przypadku parafii w Bisztynku prowadzona w Niedzielę Wielkanocną o świcie.
Nabożeństwo Wigilii Paschalnej rozpoczeło się od Liturgii Światła, czyli poświęcenia ognia i paschału. Ognisko, na dziedzińcu kościoła rozpalili strażacy OSP w Bisztynku. Ogniem z tego ogniska ks. Janusz Rybczyński zapalił Paschał.
Zapalony paschał został wniesiony do ciemnego kościoła i usłyszeliśmy trzykrotne zawołanie "Światło Chrytusa!". Wierni zapalili przyniesione ze sobą świece od Paschału lub bezpośrednio od ogniska. W Bisztynku trwa wciąż zwyczaj zachowywania nadpalonych gałązek z ogniska, które chronią przed pożarami i innymi nieszczęściami. Przechowuje się je za religijnym, poświęconym obrazem.
Podczas Liturgii Słowa wierni wysłuchali 4 czytań i psalmów, a po uroczystym odśpiewaniu "Gloria", podczas którego ponownie zagrały organy i zabrzmiały dzwony milczące od Wielkiego Czwartku, kolejnego czytania i Ewangelii. Ks. Rybczyński wygłosił homilię w której mówił o historii zbawienia. O historii, która wciąż trwa i toczy się w tej chwili.
Podczas Liturgii Chrzcielnej zebrani w świątyni odnowili, niegdyś składane przez rodziców i chrzestnych, przyrzeczenia chrzcielne. Kapłan poświęcił też wodę chrzcielną. Podczas Liturgii Eucharystycznej jej wyjątkowo uroczysty charakter podkreślały chóralne śpiewy wiernych i chóru parafialnego.