Liturgię Męki Pańskiej, czyli nabożeństwo Wielkiego Piątku, celebrował w kościele w Bisztynku ks. Łukasz Sadko. Wielkopiątkowa liturgia jest pamiątką zwycięstwa odniesionego przez umęczonego i ukrzyżowanego Jezusa Chrystusa.
Nabożeństwo to nie jest mszą świętą, w Wielki Piątek bowiem nie sprawuje się Eucharystii. Składało się z czterech części. Rozpoczęło się procesją do ołtarza. Procesją bez niesienia krzyża i świec.
Przed ołtarzem nastąpiła Prostracja, czyli moment szczególnego uniżenia się wobec Boga i wyraz prywatnej pobożności, przeżywanej w kompletnej ciszy. Ks. Łukasz Sadko położył się więc na ziemi i tak trwał w modlitwie.
W Wielki Piątek szczególna jest też Liturgia Słowa. Pierwsze czytanie to Czwarta Pieśń Sługi Pańskiego, z Księgi Izajasza, drugie czytanie bierze się z Listu do Hebrajczyków, natomiast trzecie czytanie to opis Męki Pańskiej św. Jana.
Mękę Pańską z podziałem na role czytali ks. Łukasz Sadko, Adrian Grabowski i Igor Furgała.
Homilię skupioną na Krzyżu, na braku wiary w Krzyż, na traktowaniu Krzyża jedynie jako ozdobnika i biżuterii, na zdejmowaniu Krzyża ze ścian domów, szkół, urzędów i z... własnych serc - wygłosił ks. Sadko.
Liturgię Słowa kończy długa Modlitwa Powszechna składająca się z 10 wezwań: za Kościół, za Papieża, za stany Kościoła, za katechumenów, za jedność chrześcijan, za Żydów, za niewierzących w Chrystusa, za niewierzących w Boga, za rządzących państwami, za strapionych i za cierpiących.
Każde wezwanie podsumowane jest krótką modlitwą. Modlitwę Powszechną śpiewał ks. proboszcz Janusz Rybczyński a odpowiadał mu ks. Łukasz Sadko.
Najważniejszą częścią Liturii jest Adoracja Krzyża. W Bisztynku, w Wielki Piątek, wierni adorują Cudowny Krzyż wiszący zwykle w ołtarzu Krwi Chrystusa.
W czasie procesji odsłania się kolejno ramiona Krzyża, przykryte do tej pory fioletową tkaniną. Wszyscy zebrani w świątynie wierni adorowali i całowali odkryty krzyż.
Po adoracji nastąpiło ponowne przykrycie ołtarza obrusami i Komunia święta. Po niej w procesji przeniesiono Najświętszy Sakrament do Grobu Pańskiego.
Zajmujący się narracją nabożeństwa Damian Giczewski wyjaśnił przy tym zebranym, że Grób Pański to nie jest tylko symbol i pamiątka wydarzeń sprzed 2 tysięcy lat, ale przede wszystkim miejsce osobowej obecności Jezusa Chrystusa.
Przy Grobie Pańskim wartę zaciągnęli strażacy OSP w Bisztynku. Do godziny 22:00 trwała tu adoracja wiernych.
Materiał znajdziesz także na portalu:
Andrzej Grabowski - 19.04.2013 r.
|