Aktualności >>> Wigilia Miejska strawą duchową i nie tylko duchową >>>
.: Przekażmy sobie znak pokoju
Wigilia Miejska 2016
Wigilia ze sztuką
Mieszkańcy Bisztynka spotkali się we wnętrzu nieczynnego kościoła poewangelickiego, aby być razem, aby obcować ze sztuką oraz poczuć magię nadchodzących świąt Bożego Narodzenia z ponadczasowym i wielopokoleniowym apelem "Przekażmy sobie znak pokoju!".
Tłumnie przybyłych na Wigilię mieszkańców i gości witała Wioletta Jaskólska, dyrektor Ośrodka Kultury i Aktywności Lokalnej w Bisztynku. Życzenia świąteczne i noworoczne złożył burmistrz Marek Dominiak. Szczególnie ciepło witał harcerzy, którzy z Bartoszyc przywieźli Betlejemskie Światło Pokoju odebrane niedawno na Słowacji i którym dzielili się ze wszystkimi chętnymi.
Wigilia Miejska był jednocześnie Wigilią ze sztuką. Jej uczestnicy mogli podziwiać wielkoformatowe prace plastyczne Renaty Zimnickiej-Prabuckiej. Wnętrze kościoła wypełniła wystawa "Szkicownik monumentalny".
Każdy mógł kupić ozdoby świąteczne lub prezenty na stoiskach kiermaszowych przygotowanych przez podopieczne Domu Pomocy Społecznej, Kamilę Zawadzką i Danutę Stawiarz.
Na "scenie", czyli w dawnym prezbiterium kościoła zaprezentowali się młodzi aktorzy z grupy teatralnej działającej przy OKiAL w przedstawieniu jasełkowym reżyserowanym przez Krystynę Kosmalę. Był to dość nowoczesny sposób przedstawienia tego, co działo się ponad 2000 lat w Betlejem.
Później prezentowali się wokaliści przygotowani przez Natalię Ciążyńską. Kolędy i pastorałki, tradycyjne i nowe, śpiewały Zuzia i Hania, zespół wokalny o nazwie... nadal wymyślanej przez gimnazjalne wokalistki oraz zespół wokalny dorosłych Mozaika.
Przed zakończeniem spotkania odbył się quiz wiedzy o staropolskich i nowszych zwyczajach bożonarodzeniowych przygotowany przez Agnieszkę Gogalińską. Startowaliśmy w nim więc przekonaliśmy się, że pytania do łatwych nie należały.
Wigilia ze sztuką nie była tylko strawą duchową. Stoły uginały się od wigilijnych dań przygotowanych, na tę okazję, przez panie studiujące na Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Była kapusta z grzybami, ogrom różnych pierogów, ciasta i ciasteczka, barszcz czerwony, rogaliki, sałatki.
Wszystko odbyło się w nastrojowej aranżacji, przy płomykach świec. Chyba każdy uczestnik Wigilii miał okazję do refleksji, rozmów z dawno nie widzianym sąsiadem lub znajomym a w naszej pamięci na długo pozostanie wyśpiewany głośno apel wszystkich pokoleń bisztynian: "Przekażmy sobie znak pokoju!".