Nabożeństwo Wigilii Paschalnej jest jedynym tak rozbudowanym i uroczystym nabożeństwem w roku liturgicznym. Ta niepowtarzalność oraz zbliżające się święta przyciągają wyjątkowo dużą ilość wiernych. Tak było choćby w kościele w Bisztynku.
Po zapadnięciu zmroku, w Wielką Sobotę odprawiana jest msza Wigilii Paschalnej, ale jest to już nabożeństwo należące do Niedzieli Wielkanocnej. Nie jest też udzielany w Wielką Sobotę udzielany sakrament Eucharystii (jedynie wyjątkowo w sytuacjach nagłych. np. osobom umierającym).
Nabożeństwo Wigilii Paschalnej jest bardzo rozbudowane. Sprawowane powinno być po zapadnięciu zmroku. Składa się aż z pięciu części: liturgii światła, liturgii słowa (w kościele w Bisztynku przeczytano osiem czytań), liturgii chrzcielnej z odnowieniem przyrzeczeń chrzcielnych, liturgii eucharystycznej oraz procesji rezurekcyjnej i błogosławieństwa.
W praktyce przyjętej przez wiele parafii ostatnia część liturgii odprawiana jest w niedzielny poranek.
W Bisztynku nabożeństwo Wigilii Paschalnej rozpoczęło się na dziedzińcu kościoła, gdzie strażacy OSP rozpalili ognisko od ognia którego zapalono paschał.
Z zapalonym paschałem kapłan wszedł do ciemnego kościoła, w którym światła zapalono dopiero po trzecim zawołaniu "Światło Chrystusa". Od paschału, przyniesiono z domów świece zapalili wierni.
Nabożeństwo odprawiali ks. proboszcz Janusz Rybczyński i ks. wikariusz Marek Sowiński.
Fragmenty Starego Testamentu przewidziane w liturgii czytali m.in. burmistrz Bisztynka Marek Dominiak, młodzież z ruchu Światło-Życie, dawni mieszkańcy Bisztynka, którzy przyjechali do swych rodzin na święta.
Podczas "Chwała na wysokości" ponownie zabrzmiały milczące od Wielkiego Czwartku organy, dzwony kościelne i wszystkie dzwonki oraz gongi.
Procesja rezurekcyjna w Bisztynku rozpocznie się o godz. 6 w Niedzielę Wielkanocną.