Wczoraj (18 czerwca) około godziny 15:30 na drodze krajowej nr 57 między Bisztynkiem a Wozławkami doszło do zderzenia audi i vw golfa. Kierująca audi 24-latka, która skręcała w lewo w drogę do posesji trafiła do szpitala z urazem głowy i jeszcze wczoraj została wypisana. Pozostałym uczestnikom wypadku nic się nie stało.
Sprawę wczorajszego wypadku na DK 57, pomiędzy Bisztynkiem a Wozławkami bada policja. Ułatwieniem w tym postępowaniu będzie na pewno to, że są bezpośredni świadkowie tego zdarzenia. Jak ono przebiegało?
Kierująca audi kobieta jechała z Bisztynka w kierunku Wozławek. Skręcała w lewo, w drogę do jej domu. W trakcie tego manewru, w okolice tylnego lewego koła jej samochodu wjechał kierujący vw golfem mieszkaniec gminy Bisztynek. W golfie poza nim były jeszcze dwie osoby.
Zderzenie było na tyle silne, że audi obróciło się o 180 stopni i zatrzymało się w przydrożnym rowie, po lewej stronie drogi. Golf obrócił się o 90 stopni i zatrzymał się na poboczu drogi i częściowo w rowie po prawej stronie.
Uczestnikom wypadku, którzy jechali golfem nic się nie stało. Kierująca audi miała silne stłuczenie głowy. Została dowieziona do szpitala w Bartoszycach gdzie udzilono jej pomocy, wykonano tomografię komputerową głowy i wypisano do domu z uwagi na brak poważniejszych obrażeń.
Według świadka wypadku, który jechał za golfem, w audi był włączony lewy kierunkowskaz a do uderzenia doszło, gdy przód audi znajdował się już na drodze dojazdowej do posesji. Kierowca golfa początkowo miał twierdzić, że kierunkowskaz nie był włączony a następnie miał mówić, że kierująca włączyła go tuż przed wykonanie skrętu w lewo.
Sprzeczności wyjaśni policja w ramach postępowania.
Andrzej Grabowski - 19.06.2018 r.
Materiał znajdziesz także na portalu:
|
