Podczas sesji Rady Miejskiej w Bisztynku pożegnano odchodzącego na emeryturę urzędnika gminnego Władysława Lewandowskiego. Na różnych stanowiskach w urzędzie przepracował 45 lat.
Władysław Lewandowski to chodząca historia Bisztynka i obecnego Urzędu Miejskiego w Bisztynku. Przepracował w urzędzie 45 lat. Wczoraj (30 kwietnia 2015 r.) był w pracy po raz ostatni. W tym ostatnim dniu pracy musiał jeszcze przedstawiać, podczas sesji, projekty uchwał i odpowiadać na pytania i interpelacje radnych. Od dziś jest już emerytem.
Podczas obrad za pracę podziękowali mu radni i sołtysi oraz przewodniczący rad osiedlowych, z którymi współpracował a także organizował ich wybory. W imieniu radnych podziękowania składał przewodniczący Rady Miejskiej Zbigniew Drozdowski i radna Iwona Oleksik. W imieniu sołtysów - Agnieszka Kobryń i Jerzy Tatarczak.
- Zaczynałem pracę wtedy, gdy były jeszcze Gromadzkie Rady Narodowe - mówił po otrzymaniu bukietów kwiatów i podarunków, wyraźnie wzruszony Władysław Lewandowski. - Pamiętam wszystkich naczelników gminy a potem burmistrzów. Z lat dziecięcych, pamiętam też, że po wojnie najpierw byli burmistrzowie a dopiero później naczelnicy - opowiadał.
Władysław Lewandowski do wczoraj pracował na stanowisku do spraw rolnictwa i ochrony środowiska. Przed odejściem na emeryturę do zastąpienia go na tym stanowisku przyuczył nową urzędniczkę. Zastąpi go teraz Anna Sommerfeld. Sołtysi i radni odśpiewali popularnemu Władkowi gromkie "Sto lat".
Andrzej Grabowski - 01.05.2015 r.
Materiał znajdziesz także na portalu:
|