.: Ponad 10 tys. złotych zebrane na WOŚP w gminie Bisztynek
Zebraliśmy, na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, trzy razy tyle pieniędzy, co w latach ubiegłych
Kwestowali, licytowali, za datki na WOŚP kupowali kiełbaski, serduszka, ciastka. Wszystko to złożyło się na absolutny rekord WOŚP w Bisztynku. Wczoraj (15 stycznia) zebrano 9179 złotych. To trzy razy tyle ile zbierano w latach ubiegłych. Ostateczna kwota zebrana w gminie Bisztynek wyniosła: 10.342 zł 89 gr oraz 5 rubli, 6 dolarów i 8,27 euro
Wolontariusze Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy z Bisztynka kwestowali na ulicach miasteczka oraz Sątop i zbierali datki do puszek. Można ich było spotkać w różnych częściach miasteczka, w grupkach. Byli uśmiechnięci i weseli. Jedna z grupek zachęcała tańcem potencjalnych ofiarodawców do podzielenia się pieniędzmi z dziećmi i osobami starszymi. Jak zdołaliśmy zaobserwować przynosiło to wymierne efekty, bo kierowcy chętnie zatrzymywali się przy tańczącym trio.
W sztabie WOŚP mieszczącym się w Ośrodku Kultury i Aktywności Lokalnej w Bisztynku na wolontariuszy czekały gorąca herbata, napoje i kanapki przygotowywane przez szefową sztabu Joannę Drozdowską i druhnę Annę Drozdowską.
Na ulicach Bisztynka kwestowało 26 wolontariuszy. W Sątopach troje (jedna niestety zachorowała). Najmłodszą wolontariuszką była niespełna dwuletnia Anielka. Najstarszą - szefowa sztabu. Przytłaczająca większość wolontariuszy WOŚP w Bisztynku stanowili harcerze z powstałej niedawno drużyny ZHP będącej w strukturach Hufca ZHP w Bartoszycach.
W czasie przerw wolontariusze nie tyl;ko się posilali i sprawdzali na portalach czy już są tam ich zdjęcia, ale też doskonale się bawili, co było także znakomitym sposobem na rozgrzanie się po trudach wędrowania po mieście.
O godz. 15 w ośrodku kultury rozpoczął się blok artystyczny związany z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Wystąpiły grupy taneczne Natural Dance oraz grupa taneczna prowadzona przez Irenę Zawistowską w szkole w Sątopach. Potem przyszedł czas na zespół B&R oraz licytacje. Anna Osowska, autorka powieści "Ucieczka" podarowała swoją książkę. Wylicytowano ją za 100 złotych. Stanowiła prezent dla siostry od siostry.
Obraz Weroniki Kobylińskiej (wnuczki Szymona Kobylińskiego) został wylicytowany za 850 złotych przez Alinę Zagrodzką-Kulczyk. W jej imieniu licytowała Karolina Jóźwik z Bisztynka a cenę uzgadniała on-line z mieszkającą w Warszawie kupującą. Licytowano także wiosenne prace w ogrodzie, które zaoferował radny Artur Mic.
Później licytacje prowadziły morsy kąpiące się w strażackich basenach. Strażacy z OSP w Bisztynku napełniali te baseny na kilka godzin wcześniej, bo woda musiała się schłodzić. Wozy strażackie stoja przecież w ogrzewanych garażach.
Najpierw po raz pierwszy w życiu, do lodowatej wody wszedł Artur Mic. Za każdego chętnego jeden z morsów - burmistrz Marek Dominiak - płacił (do puszki WOŚP) 50 złotych. Pan Artur był jednak jedynym odważnym. Gadżety 25 Finału WOŚP osiągały ceny po nawet 400 złotych (koszulka, którą wylicytował burmistrz Marek Dominiak).
Wieczór dopełnił występ disco-polowego zespołu Rivers i Światełko do Nieba w wykonaniu teatru ognia działającego przy OKiAL w Bisztynku. Z ogniem po 10-letniej przerwie zatańczył Karol Lenart, który był w pierwszej grupie tańca z ogniem w miasteczku.
W tym czasie wolontariusze i sztab pracowicie liczyli zebrane pieniądze. Okazało się, że w tym roku padł absolutny rekord. Zebrano 9179 zł 59 groszy, 5 rubli, 6 dolarów i 8,27 euro. W poprzednich latach zbierano w Bisztynku kwoty oscylujące w poblizu 3 tysięcy złotych. Warto tu wspomnieć swoistych bohaterów tegorocznej zbiórki. W tym roku bardzo ofiarni byli mieszkańcy Sątop-Samulewa i Sątop. Zebrano tam łącznie 1697 zł 76 gr, 6 dolarów i 5 eurocentów a w tym tylko w oddziale przedszkolnym w Sątopach zebrano 816 zł, 76 gr i 6 dolarów. Bohaterką stała się także pewna Hania, która pieniądze na rzecz WOŚP zbiera cały rok wrzucając drobne monety do skarbonki. W tym roku przyniosła nieco ponad 152 złote.
Ostateczna kwota zebrana w gminie Bisztynek wyniosła: 10.342 zł 89 gr oraz 5 rubli, 6 dolarów i 8,27 euro.
