Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy znów pobiła rekord w Bisztynku

Zakończył się 26. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Bisztynku. Wolonatriusze-harcerze zbierali datki na ulicach. Były koncerty, występy i licytacje. Już wiadomo, że Orkiestra w Bisztynku pobiła rekord. Po podliczeniu wczorajszych kwot okazało się, że zebrano ponad 12 tysięcy złotych a ostateczny wynik będzie znany dziś wieczorem. Kwesta na ulicach Bisztynka rozpoczęła się o godz. 9. Na ulice wyszli tym razem wolontariusze, którzy są zuchami i harcerzami z miejscowych drużyn ZHP. W sztabie WOŚP mieszczącym się w ośrodku kultury mieli zapewnione ciepłe napoje i posiłki. Od godz. 10 amatorskie drużyny siatkarskie grały dla WOŚP w sali gimnastycznej szkoły podstawowej w Bisztynku. Ostatecznie zwyciężyła drużyna OSP Bisztynek pokonując w meczu finałowym Nową Wieś Reszelską 2:0. Zobacz film pokazujący piłki meczowe meczu finałowego i rozdanie nagród i upominków. W ośrodku kultury, w tym samym czasie, trwało szkolenie-instruktaż z zakresu zasad udzielania pierwszej pomocy i używania defibrylatora AED. Prowadzili go ratownicy medyczni ze szpitala w Bartoszycach a potem rozpoczął się wielki finał. Na początku zaprezentowały się grupy taneczne dzieci ze szkoły w Sątopach oraz uczestniczące w zajęciach tanecznych w OKiAL w Bisztynku. Później wystąpił zespól ludowy Kalina oraz solo - Jerzy Bachar. Zobacz filmy z wystepów dzieci i zespołu Kalina Dla Orkiestry, w basenie strażackim wykąpały się bisztyneckie morsy. Było ciasno, ale bardzo wesoło. Z lodowatej wody licytowano gadżetyu orkiestrowe. Za kwoty po 100 złotych "poszły" koszylka WOŚP i kalendarz WOŚP. Zobacz film z kąpieli morsów i pierwszej licytacji Tuż po kąpieli morsów, już wewnątrz ośrodka kultury, na scenie pojawiła się bartoszycka grupa ROCK MACHINE i coverami znanych przebojów doskonale bawiła publiczność. Zagrali rewelacyjnie i oczywiście charytatywnie. Wiemy, że grupa pojawi się w Bisztynku co najmniej raz jeszcze. Wstępnie uzgodniono, że zagrają podczas Dożynek Gminnych 2018 r. Zobacz fragmenty ich koncertu. Po koncercie ROCK MACHINE zaczęły się pierwsze licytacje. Ogółem, za wszystkie rzeczy przeznaczone do licytacji sztab WOŚP w Bisztynku zebrał 5 100 złotych. Za klaps z filmu "Pokot" Agnieszki Holland z jej autografem oraz autografem Wiktora Zborowskiego padła rekordowa cena - 1000 złotych. Bardzo szczęśliwą, nową właścicielką klapsa została Wioletta Jaskólska. Zapewniła, że przedmiot pozostanie w Bisztynku, w ośrodku kulturuy. Grafikę Mirosława Krzyśków, przedstawiającą starą remizę w Bisztynku kupili strażacy OSP w Bisztynku za 750 złotych. Jedną z koszulek WOŚP za 600 złotych kupił burmistrz Marek Dominiak, voucher na zawody driftingowych i przejazd z mistrzynią Europy w tej dyscyplinie zapłacono również 600 złotych. Ten voucher wykorzysta również Wioletta Jaskólska. Pozostałe przedmioty kupowano za kwoty od 60 do 300 złotych. Sukcesem zakończyła się też sprzedaż poduszek i pierników wykonanych przez uczniów szkoły w Sątoppach i ich rodziców. Tylko z tej sprzedaży uzyskano kwotę 1573 zł 60 gr i jest to kwota dwukrotnie wyższa niż w ubiegłym roku z podobnego przedsięwzięcia. Po podliczeniu datków i kwot z licytacji, okazało się, że WOŚP w Bisztynku wczoraj zebrała 12 319 zł 38 gr i jest to kwota rekordowa (W roku 2017 było to: 10.342 zł 89 gr). O g. 20 zaświeciło "Światełko do nieba" w postaci fajerwerków oraz pokazu tańca z ogniem. Był to debiut najmłodszej grupy "ogniarzy" oraz występy części grupy Magma oraz ich instruktora Karola Lenarta, który dał solowy popis oraz walczył z Bartłomiejem Gabrysiakiem. W imieniu szefowej sztabu WOŚP w Bisztynku Joanny Drozdowskiej składamy serdeczne podziękowania wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesu WOŚP. Graliśmy dla szczytnego celu, czyli "wyrównania szans w leczeniu noworodków". Dziękujemy wszystkim ofiarodawcom, darczyńcom, zespołom, artystom i wolontariuszom. Zobaczcie film z występu grupy "ogniowej" Andrzej Grabowski - 15.01.2018 r.