Trzy osoby wzięły udział w zajęciach korzystania z Internetu i komputera w filii bibliotecznej w Wozławkach. Poprowadził je Latarnik Polski Cyfrowej Równych Szans we współpracy z bibliotekarkami Jolantą Bruj i Justyną Kwaśniewską.
Na zajęciach pojawiło się troje chętnych do poznawania "zawiłości" komputera i Internetu. Kilkoro jednak usprawiedliwiło swą nieobecność, bo zapowiadali przybycie. W bibliotece są trzy stanowiska komputerowe, więc każdy z chętnych miał, do wyłącznej dyspozycji, własne stanowisko. W kolejnyh zajęciach uczestników ma być więcej.
Zajęcia, w ramach programu Polska Cyfrowa Równych Szans, prowadził certyfikowany Latarnik projektu - niżej podpisany - Andrzej Grabowski. Zajęcia były jednocześnie realizacją części Programu Rozwoju Bibliotek, do którego Biblioteka Miejska w Bisztynku wraz z filiami przystąpiła.
Dwoje z chętnych o komputerze i Internecie nie wiedziało nic, a jeden z uczestników miał już pewne doświadczenia w korzystaniu z sieci, polegające głównie na przeglądaniu niektórych stron.
Pani Ela i pan Ireneusz, z wyraźnymi obawami usiedli przy wyłączonych jeszcze komputerach. Pan Andrzej tych obaw nie przejawiał. Zadaniem pierwszym, po krótkim przedstawieniu celów i ram projektu, było włączenie komputera i wyjaśnienie, urodzonej wcześniej młodzieży, dlaczego ten proces trwa tak długo.
Później przyszedł czas na zapoznanie się z myszką i kursorem. Ćwiczenia polegające na trafianiu kursorem w określone miejsce pulpitu okazały się wręcz fizycznie wyczerpujące dla uczestników, ale gdy przyszło do układania pasjansa, skorzystania z fukcji "chwyć i upuść", uczestnicy nie mieli już większych problemów z posługiwaniem się "tym czymś". Okazało się, że ich palce nie są tak sztywne jak mówili na początku, a po poznaniu zasad tej prostej gry, trudno było ich już od niej oderwać. Pojawiło się nawet małe zdenerwowanie, że "nie wychodzi ten pasjans".
Kolejne zadanie to: "wyłącz tę grę i włącz ją ponownie". Uczestnicy zapamiętali jak się to robi z menu "start" i nauczyli się też korzystać z pasków przewijania w oknach dialogowych za pomoą lewego przycisku i "kółeczka" o które wielokrotnie wcześniej pytali.
Opanowanie myszy pozwoliło na zaprezentowanie konkretnych stron internetowych. Z powodów czysto egoistycznych zaprezentowano portale Bisztynek24.pl i Bisztynek.wm.pl. Uczestnicy poznali układ i nawigację na tych stronach oraz wyszukali materiały dotyczące Wozławek. Pani Ela przejrzała oczywiście relację z powiatowych zawodow strażackich, w których startowała jej córka.
Nie mogło się obejść bez wyjaśnienia jak wrócić na wcześniej przeglądaną stronę, jak to się dzieje, że możemy mieć kilka jednocześnie otwartych stron, jak je zamkąć, co to za strzałki, domki i kółeczka na paskach przeglądarki itd.
Później przyszedł czas na wyszukiwanie stron, grafiki lub filmów. Naukę tej umiejętności oparto na możliwościach Google.
W ten sposób pani Ela trafiła na stronę z przepisami kulinarnymi, a pan Irek na witrynę wędkarską. Później poznał serwis z ogłoszeniami dla rolników i zainteresował się możliwością zakupu maszyn rolniczych. Uczestnicy poznali też możliwości Google w szukaniu opowiedzi na pytania. Nie zaproponowali pytania, więc latarnik wpisał "jak się robi dzieci?" W odpowiedzi pojawiły się tysiące linków z odpowiedziami, a w tym przedziwne czasem fora internetowe i zadziwiające odpowiedzi.
Bardziej doświadczony pan Andrzej miał za zadanie znaleźć własny dom na zdjęiach satelitarnyh Google. Wyraźnie ucieszył się, gdy to zadanie mu się, po kilku próbach, udało.
- No to rzeczywiście, w tym Internecie jest wszystko - podsumowali "cały ten Internet" uczestnicy zajęć.
Wydaje się, że największym problemem dzisiejszych zajęć było korzystanie z klawiatury. Uczestnicy zajęć nie znają jej układu, ale obiecali, że będą ćwiczyć poza "latarniczymi" spotkaniami, w wolnym czasie, w bibliotee w Wozławkach. Zgodnie oświadczyli też, że "to jest wciągające" i zapowiedzili swój udział w dalszyh zajęciach, kóre odbędą się w kolejny czwartek o godz. 11.00 w filii biblioteznej w Wozławkah, gdzie poza komputerami czekają na chętnyh: kawa, herbata i słodycze przygotowane dla pokrzepienia ciała przez panie bibliotekarki. Zapraszamy.
Andrzej Grabowski - 18.10.2012 r.
|