Na drodze krajowej nr 57 w pobliżu Krzewiny koło Bisztynka do rowu wjechał citroen, którym kierowała mieszkanka Gdańska. Kobieta trafiła do szpitala. Pasażer wyszedł ze zdarzenia bez szwanku.
Dziś (20 września) około godz. 17 doszło do wypadku drogowego na słynnym już "krzewińskim zakręcie" na drodze krajowej nr 57 w pobliżu Krzewiny koło Bisztynka.
Citroen jadący od Troszkowa na zakręcie stracił przyczepność na mokrej po świeżych opadach jezdni i zjechał do rowu po przeciwległej stronie. Tam uderzył przodem w skarpę, dachował i zatrzymał się przodem przeciwnie do kierunku jazdy.
Samochodem podróżowały dwie osoby. Pasażerowi nic się nie stało. Kierująca citroenem, 36-letnia mieszkanka Gdańska skarżyła się na bóle kręgosłupa. Została zawieziona karetką do szpitala w Bartoszycach. Na miejscu pracowali strażacy i policjanci z Bisztynka. Ci ostatni zbadali trzeźwość kierującej. Była trzeźwa.
Najbardziej prawdopodobną przyczyną tego zdarzenia było niedostosowanie prędkości do warunków drogowych. Asfalt w tym miejscu, po deszczu, staje się bardzo śliski. Na zakręcie, z którego wypadł samochód, obowiązuje ograniczenie prędkości do 60 km/h.
O wypadkach i kolizjach na "krzewińskim zakręcie" pisaliśmy wielokrotnie. Do śmiertelnego wypadku doszło tam 29 stycznia 2015 r.
Andrzej Grabowski - 20.09.2015 r.
Materiał znajdziesz także na portalu:
|