Wczorajsza wichura, która przeszła nad Bisztynkiem nie tylko połamała przydrożne drzewa. Na jednym z domów jednorodzinnych, przy ul. G. Morcinka, wiatr zerwał ponad połowę blaszanego pokrycia jednej połaci dachu.
Blaszane pokrycie dachu domu jednorodzinnego przy ul. Gustawa Morcinka wichura zerwała już wczoraj po południu, jednak do późnych godzin nocnych wiało tak mocno, że strażacy nie zdecydowali się na wykonanie prac zabezpieczających na dachu jednopietrowego budynku.
- Byliśmy na miejscu wczoraj, ale nie było bezpiecznej możliwości założenia plandeki na dach - mówił nam jeden ze strażaków. - Dlatego zdecydowaliśmy się odłożyć prace na wysokości na dzisiejszy poranek - dodał.
Zobacz wczorajsze interwencje strażaków w okolicach Bisztynka >>>
Poszkodowana właścicielka domu przyznała, że wykonanie prac wczoraj było niemożliwe. - Wiało akurat od tej strony od której zerwało blachę - mówiła. - Ta firma, co nam ten dach robiła już u nas nie zarobi, bo sfuszerowała robotę. Na szczęście pod blachą jest jeszcze papa na deskach więc nas nie zalało - dodała kobieta.
Andrzej Grabowski - 18.03.2014 r.
|